Kochana Gosiu :D :!:
Smutno mi sie zrobiło jak przeczytałam Twój wpis :cry: :!: Probowałam sie z Toba wczoraj skontaktować,nie odpisywałaś..teraz wiem dlaczego....
Gosiu proszę,nie trać wiary,nie trać nadziei.Wiem,ze los Cie doświadczył.Tak jak i mnie kiedyś,więc wiesz,że ja rozumiem co czujesz :!: :!: :!: Rozumiem,bo sama przeszłam przez ten horror i często zadawałam pytanie bez odpowiedzi - dlaczego właśnie JA :?: :?: :?: Kilka razy rozmawiałyśmy na ten temat,znasz wie moje zdanie - nie wolno poddawać się pesymizmowi,nie wolno nigdy tracić nadziei,bo jest tak jak w powiedzeniu-nadzieje umiera ostatnia :!: :!: :!:
Nie bedzie Ci łatwo,ale musisz wziąźć sie w garść i wrócić na dietę.Powoli dojdziesz do celu,tylko uwierz w siebie :!: :!: :!: Ja w Ciebie wierzę,tak jak wierzyłam na początku naszej wspólnej forumowej drogi!!I pamietaj o jednym - jesteś bardzo ładną i fajną dziewczyną :D :D :D :!:
Trzymaj sie i liczę na spotkanie :D :!: :!: :!: