Strona 12 z 20 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 191

Wątek: Historia pewnej grubaski

  1. #111
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cieszę się, że dół jest już tylko wspomnieniem
    Wspaniała masz psiapiółę - naprawdę dobrze mieć takich przyjaciół!
    Udanego poniedziałku (niech nikt Ci nie popsuje humoru!) i całego tygodnia
    Buziaki
    Ula

  2. #112
    Catharsis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki k- Uleczko
    A ona jest faktycznie na Psiapsiółę w takich sytuacja mogę liczyć

  3. #113
    Patti jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Cath!!!

    Starsznie sięcieszę, że dól minął i znów jesteś silna i zadowolona. Naturalnie GRATULUJĘ także tak ładnego spadku wagi, no i... przyjaciółki To prawdziwe szczęście mieć kogos takiego blisko siebie

    buziaki i miłego tygodnia!!!

  4. #114
    Catharsis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Patti -> Ano mam szczęście. A najfajniejsze jest to, że mimo, iż Aniula wyszła za mąż w zeszlym roku nasza przyjaźń nie ucierpiała. co więcej - wzobgaciła się o Marcina. Lubię go za jego spokój, poczucie humoru, a przede wszystkim... za umiejętność zostawienia nas samyxh abyśmy mogły po babsku poplotkować

  5. #115
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    ooo to jakiś fajny egzemplarz u mnie w większości przypadków jest niestety zupełnie inaczej dziewczyny jak się z kimś zwiążą znikają na dobre i jeżeli mozna sie juz spotkac to na ogół z lubym pod pachą więc o plotkowaniu mowy nie ma

  6. #116
    Catharsis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    radosny wtorkowy dzieńdoberek...

    flakonka -> ano bardzo fajny. Naprawdę extra. Jak dla mnie fantastyczny kumpel

    Byłam wczoraj na basenie - a dokładnie na arobiku w wdzie - rewelacja. Co prawda dziś boli mnie cała twarz od śmiania się - ale warto było.

    I na dzień dobry autorski pomysł na pikantną pomidorówkę ok. 4-6 osób:

    1 mały pęczek włoszczyzny
    1 duża cebula
    2 ząbki czosnku
    1 papryka słodka
    1 mała papryczka chili
    6 pomidorów
    1 jogurt naturalny
    bazylia, sól, pieprz

    1. wstaw włoszczyznę do gotowania, dodaj do niej: celbulę, 1 ząbek czosnku, 1 słodką paprykę, 1/2 papryczki chili (liść laurowy i ziele ang wskazane) - niech się spokojnie zagotuje
    2. w między czasie 4 pomidory dobrze umyj i pokrój na duże kawałki
    3. do wywaru dorzuć pokrojone pomidory niech się chwilę pogotują
    4. do miksera wlewaj partiami ugotowaną ciepłą zupę - do jednej dodaj drugi ząbek czosnku, do innej 1 z pozostałych pomidorów, do 3 resztę chili, i np. ponownie pomidora
    5. poszatkowaną bazylią posyp zupę
    6. dla lubiących zabielone zupki - polecam odtłuszczony jogurt naturalny
    Ponieważ i zupa i jogurt są gęste można "namalować" w talerzu fajne wzory

  7. #117
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Faktycznie przyjaciółki pogratulować. Ja też mam takie cudowne przyjaciółki - niestety, wszystkie są w Polsce. Ale też w większości przypadków bardzo lubię się z ich facetami i traktuję ich jak kumpli. A przepisa na zupę mi się podoba, zwłaszcza te wzory :P

    Ściskam i życzę miłego dnia

  8. #118
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    O rany, "przepisa" mi się napisała. Samiczka

  9. #119
    Catharsis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Triskell -> szczerze? uwielbiam męża mojej psiapsióły. Ale czasami się zastanawiam jak ona z Nim wytrzymuje, tak bardzo nie jest on w moim typie ale, może właśnie dlatego Go tak lubię i dobrze się dogaduję?

    Powiedz mi, Tris... czy myślisz, że ludzie w USA potrafią tak bardzo się zaprzyjaźnić - tak poprostu i bezwarunkowo - jak narody Słowiańskie? czasami się mocno nad tym zastanawiam...

    a wzorki... hymmm - to naprawdę fajna zabawa

  10. #120
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Z tą przyjaźnią to pewnie, jak wszędzie, zależy od konkretnej osoby. Ale w świetle moich dotychczasowych (prawie dwuletnich) doświadczeń, łatwo jest tu się z kimś zaznajomić. Natomiast w pewnym momencie dochodzi się do jakiejś granicy, której jak do tej pory z nikim spośród tubylców nie udało mi się przekroczyć. Jakieś takie te przyjaźnie wydają mi się bardziej powierzchowne. Trinity, moja przyjaciółka, która odwiedziła mnie w sobotę, jest Angielką. Co prawda jej mąż jest Amerykaninem i dogadywałam się z nim swietnie, ale to może właśnie za sprawą tego, że mieszka on już od kilku lat a kimś z Europy? Oczywiście ciągle mam nadzieję, że poznam tu jakieś przyjaciółki, które zadadzą kłam temu, co napisałam powyżej

Strona 12 z 20 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •