no no ty nie mysl tylko wstawiaj na awatarek :D :lol: :lol: :lol: i szalejesz kochana z zakupami :D jakie kozaczki kupiłaś??
Wersja do druku
no no ty nie mysl tylko wstawiaj na awatarek :D :lol: :lol: :lol: i szalejesz kochana z zakupami :D jakie kozaczki kupiłaś??
We Wrocławiu pogoda przepiękna. Aż trudno uwierzyć, że mamy listopad.
Słoneczko cały czas świeci i ani śladu mgły, która oststnio tak się dała we znaki.
Z przyjemnością spędziłam cały dzionek przy pracach ogrodowych.
Pozdrawiam
Zdjęcie faktycznie super i też jestem za tym, żebyś je sobie wstawiła jako avatarek :)
Uściski :)
Świetne zdjęcie, też jestem za avatarkiem, czapeczka super. Przesyłam buziaczki.
:( :( :( :( :(
dzis bylam na uczelni.. i przed sala zostaailam moj kaszkiecik na doslownie 5 min, bo zapomnialam gdy wchodzilam do sali... jak wrocilam to go juz nie bylo :(:(:(:( wyc mi sie chce:( Ktos mi zabral:( No ale nic- licze na to ze moze jak ja konczylam zajecia to ta osoba jeszcze nie zniosla go do szatni tam gdzie zostawia sie znalezione rzeczy.
Na dodatak z rana zbilam balsam po goleniu mojego Sitka - ale mu odkupilam.
Jakis feralny dzien... dietkowo ledwo zmiescilam sie w 1000 kcal.
Jutro mam wolne - to bede siedziec i plakac za kaszkiecikiem kochanym:(
ZOSTALO 48 DNI DO KONCA DIETKI! (ale cos czuje ze potrwa dluzej...)
Dorzucam fotke kozaczkow, bo zapomnialam w Kielcach.
http://img485.imageshack.us/img485/2623/butki8zt.jpg
Hello dziewczynki....
Dzis humorek mam troche lepszy, ale jak dsobie przypomne o kaszkieciku to wciaz mi przykro... Wlasnie pije kawke - po kawca skakanka + twister.
A potem jakies sniadako wykombinuje.
Dzis swieto Uniwersytetu , wiec mam wolne JUPPIE!!!
Po skakaneczce zrobie sobie sniadanek, napisze wypracowaie o krasnoludkach ( ehhh nie pytajcie czemu), i ide kupic sobie jakas sexy bluzeczke na niedzielna imprezke, mam nadzieje ze uda mis ie znalesc cos co sie dopnie w cyckach:):)
ZOSTALO 47 DNI DO KONCA DIETKI!
buty boskie , a co do kaszkiecika - brak słów, niektórzy ludzie są wstrętni
Ano zdarzaja sie tacy ludzie, ja wciaz wierze ze oddadza..
Wlasnie skakalam 10 min na skakance z 2 przerwami... dno kiedys skakalam 20 min z jedna przerwa... eh jeszcze w maju....
No nci musze z powrotem wrocic do kondycji...
Tiarka... ja nie daje rady skakac na skakance nawet 4 minut a co dopiero 10 :shock:
Co do butków to chwaliłam je wczoraj, ale moge to zrobic jeszcze raz :wink: Są naprawde sliczne.
No wiesz.... szkoda kaszkiecika i wiem, że Ci przykro, ale nie ma juz co żalowac, kupisz drugi i napewno ładniejszy.
Ojej, no faktycznie szkoda by było, gdyby się nie odnalazł. Ale jeśliby tak się stało, to ma Ci kto kupić w Kielcach taki sam?
Triskus ma mi kto kupic, ale licze na to ze sie odnajdzie.
Zaraz wsuwam sniadanko:)
witam koleżankę, jak zdróweczko?? mam nadzieje, że jesienna melanholia nie dopadła(tak jak mnie), pozdrawiam
Tiarko śliczne buciki :D :D :D ,ja już po śniadanku hihi a na drugie śniadanko już mi ślinka leci mam 2 zielone grapefruiciki :lol: uwielbiam je........życzę ci miłego dnia słoneczko i pozdrawiam cieplutko Majeczka!!!!!!!!!
No to dzionek zakonczony 1000 kcal:)
Dark dzieki za odwiedzinki:) zdroweczko dobrze:)
Majeczko dzieki ze zagladasz:)
Jutro dostaniecie dawke pazurow bo mam dziewczynke na 9 rano umowiona:)
Buziaczki
hmm no jesli twój kaszkiet się odnajdzie to ja będę w szoku :shock: :shock: :shock: mi kiedys w szkole ksiązkę ukradli do czeskiego a tam był cały wydział zarządzania wiec po co im :?: :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll:
O, pazurki nowe będą :D
Ściskam i życzę, żeby ten cud nastąpił i kaszkiecik się odnalazł :)
No wlasnie wsuwam sniadanek:) Alr porzadny bo na drugi czasu nie bedzie:P
Takze 400 kcal na sniadanko.
Kurcze cos mnie glowka boli, ale pewnie jak zobacze pazurki to mi zupelnie przejdzie:-)
DO KONCA DIETKI ZOSTALO 46 DNI!
Tak wcale efektow nie widze tej mojej dietki:( az boje sie zmierzyc bo mi motywacja siadzie jak sie okaze ze nic sie nie zmienilo... zrobimy mierzenie jak zostanie 31 dni czyli dokladnie w polowie:) Ale i tak mysle ze trzeba bedzie przedluzyc, najwyzej zakoncze diete sylwestrowa i rozpoczne noworoczna:-)
Mam zakwasy po skakance- musze je troche pos paniu rozchodic wiec poskacze wieczorkiem.
Buziaczki
Tiarko myśle, ze Ty mozesz nie widziec efektów, ale centymetr napewno je zauwazy :wink:
a co do diety, ją zawsze mozna przedłuzyc :wink:
kochana ty już jesteś wylaszczona więc nie musisz się wylaszczać w tempie ekspresowym :D a do sukni jeszcze dwa lata masz ;P
Zgadzam sie z tym, co dziewczyny napisały powyżej - ekspresowe tempo nie jest w Twoim przypadku konieczne, choć oczywiście wiadomo, że każdego cieszy :)
I co z tym kaszkietem? Znalazł się?
Usciski :)
Ehh.. no tak ale jedzonko to takA przyjemnosc... a jak juz sobie jej odmawiam to bardzo chcialabym zobaczyc jakies efekty... no ale nic trzymam sie :)
Wsunelam wlasnie jajeczniczke bez tluszczu z 2 jajek i kawke maxwell house 3 w 1:-)
Zajecia mam na 11 15 chyba wtedy sie dowiem co z kaszkietem... i tak juz prawie stracilam nadzieje ze sie odnajdzie i pogodzilam ze strata choc wciaz mi bardzo przykro.
Dzis musze troche przykuc, bo jutro mam kolo ze slownictwa dot. przestrzeni w powieści:) No i cos na lekorat trzeba nabazgrolic.... buuu ale szaro za okienkiem, moze by sie tak rozjasnilo????
ZOSTALO 45 DNI DO SYLWESTRA!!!
Wydaje mi sie ze nogi mi troche schudly... pewnie dlatego ze najbardziej mi na brzuchu zalezy:)
oj tam ja bym była zachwycona jak by mi cos schudło :P
Witaj Tiarka.... dzisiaj Ci tego jeszcze nie mowiłam :wink:
Ślicznie ci dieta idzie i jestem pewna, że brzuszke tez jest miejszy. Ale fakt faktem, że Ty tego nie zauwaszy bo patrzysz na niego nie codzinnie :wink: (pocieszająca jestem co :?: :arrow: )
I masz racje jedzonko to ogromna przyjemnośc tylko niestety nie zawsze się umie tę przyjemnosc stosowac z umiarem, a potem płacz, lament i ścisłe diety (tak jest w moim i chyba nioe tylko moim przypadku :? :evil: )
Napisze Ci to co Triss..... alez ja bym chciała miec takie samozaparcie do cwiczeń w domku jak wy :roll: Jak narazie uskuteczniam wielkie lenistwo i odkładanie cwiczeń do następnego poniedziałku :roll: :oops: :?
Wpadam tylko powiedziec, ze wczoraj z dietka wszystko OK. Kaszkietu nikt nie oddal ( wredne cholery przeklinam tfu tfu zeby mialy lupiez plamiasty !). Ja po sniadanku i zaraz lece na zajecia mam kolo... buuu:P ale damy rade:)
DO SYLWESTRA ZOSTALO 44 DNI!!!!
O ludzie to potrafia jednak byc świnie, oby pożytku z kaszkietu nie mieli. :evil:
A chęci do ćwiczeń zazdroszczę bo umni ostatnio 0, tylko bym spała i spała.
fajnie ci :) na zajęcia możesz biegać :D już nawet na koło bym się zgodziła bylebym w domu nie musiała siedzieć tydzień :shock: :shock: :shock: :shock:
No to ja jeszcze do "życzeń" dla kaszkietokrada dodaję sraczkę przez 3 dni oraz nieświeży oddech (wyczuwalny dla znajomych) przez miesiąc :evil: :evil: :evil: Obserwuj więc toaletę na uczelni, kto tam wejdzie w piątek i do poniedziałku nie wyjdzie :twisted:
Mi też nogi (dolna częśc) zeszczuplały najbardziej, a też nie o to najbardziej mi chodziło.
Uściski :)
No to dzionek zakonczony!!! Kolo napisane, wzorki kolezankom na niedzielna imprezke wymalowane i jest GIT:)
Dziekuje za przeklniecie tych wrednych malp co mi kaszkiecik wziely:)
Zmiescilam sie dzis w 1000 kcal , ale nic nie cwiczylam :(:(:(:( Ukarac mnie trzeba.
Co do nog.. a szczegolnie ich dolnej czesci to tam juz nie ma co chudnac mam 37cm w obwodzie lydki i sa to same miesnie - wyrobily mi sie od spinningu. Gorzej z udami...
Przelali dzis stypendia... in de God's naam... poobnizali straszliwie zgodnie z zeszlorocznymi progami mialabym 540 zl za 2 miesiace... a przelali 380 zl za pazdziernik i listopad... DNO!
Leb i peka zmykam spac chyba do Sita, ktory juz od jakis 2 godzin spokojnie kima na kanapie:P
Jeju... ale sie ciesze z weekendu!!!
Buziaki
Tiarko, jak już się wyśpisz, to będę miała do Ciebie pytanko ;)
pozdrawiam :)
hmmm śpiący sito co za niespodzianka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Bes_Xyfki no to wal:) Tiara wyspana:)
Flakonka a czegoz innego po Sicie mozna sie spodziewac hihi?
Obudzil mnie dzis bol glowy i w ogole okres mi sie zaczal... zawsze jestem taka pieknie blada i te moje beznadziejne rumience znikaja:) Jutro idziemy na spora imprezke wiec liczcie sie z tym ze wrzuce dzis jakies propozycje ubioru:)
Sniadanka jeszcze nie ma, bo musze isc do sklepu cos kupic... pewnie serek wiejski hihi dla odmiany:)
ZOSTALO 43 DNI DO SYLWESTRA!
No jak kochane? Moge tak isc? Nie za grubo wygladam? Do butow bedzie pasowal szalik z miziajkami i kaszkiecic misiaty. Wybaczcie za wyraz twarzy hihi - niekorzystna fota:)
http://img506.imageshack.us/img506/5262/tiata1nd.jpg
Dzionek zakonczony z ok. 1100 kcal.
Buziaczki:-)
jak dla mnie jestes boska i mozesz isc wygladasz superrrr i nie marudz mi tu to wina ksiezyca hehe :) caluski i udanej jutrzejszej imprezki zycze cmok
url=http://www.3fatchicks.com/weight-tracker/index.php] http://www.3fatchicks.com/weight-tra.../86/60/68/.png [/url][/quote][/quote]
Ehhh.. no i ropoczela sie niedziela:) Wsunelam serek wiejski z pomidorkiem. Dzis w planach zrobienie sobie pazurkow i wyszykowaie sie na imprezke. Caly czas mam watpliwosci co do ciuchow no ale zobaczymy...
Buziaki
Moim zdaniem ciuchy wyglądają super i Ty w nich też :) Podoba mi się zwłaszcza tył tej bluzeczki (bo mniemam, że to on jest wklejony jako mniejsze zdjęcie?), ale z przodu też ładnie :)
Uściski :)
Hihi ale zaszalalam z pazurami:) Normalnie jak na sylwestra, ale niech bedzie:)
http://img394.imageshack.us/img394/7774/iw7ju.jpg
Ciuchy super, bae się dobrze.
Fajne te pazurki :)
Uściski i miłego tygodnia :)