Tiarko miłego dnia,mam nadzieję że kiedyś uda nam się spotkać........bardzo bym chciała,pozdrawiam Majka :D
Wersja do druku
Tiarko miłego dnia,mam nadzieję że kiedyś uda nam się spotkać........bardzo bym chciała,pozdrawiam Majka :D
Czesc....
Ogolnie rzecz biorac ostatnie 2 miesiace byly zle. Stduia mnie torche przytloczyly - zniknal entuzjazm. Czulam sie zle. Tym bardziej , ze przytylam. Potem byly mje urodziny 7 marca i niestety troche przykrosci od "przyjaciol" mnie spotkalo. Od tamtego czasu czulam sie gorzej. Nie mialam nastroju, ja czlowiek wiecznie zadowolony. Poplakiwalam wieczorami sama nie wiedzac czemu i dodatkowo czulam sie zle w swoim ciele ze swiadomoscia wiosny za pasem. w srode zwazylam sie w domu - waga mnie dobila - 84 kg... nie pamietam kiedy tyle wazylam, nie wiem kiedy to wszystko przybylo ( bo jak to wiem:( jestem rozdraziona, bardzo latwo mnie wyprowadzic z rownowagi co sie rowna doprowadzic do placzu.
2 dni temu wyżalilam sie flakonce i stwierdzilysmy ze razem zaczniemy dietke zeby na nowo wazyc 74 kg - moja ulubiona waga. Nie wierze do konca w siebie tzn. czy po miesiacu dam sobie spokoj czy wytrzymam?
Dzis byl pierwszy lepszy dzien od dawna - nawet mialam niezly nastroj - i staralam nie patrzec na swoje odbicie w witrynach sklepow.
Zawsze to juz cos - mierzylam sie 2 tyg temu i od tego czasu odrobinke mnie ubylo, ale mimo to w porowananiu do tego jak jeszcze nie dawno wygladalam to teraz wygladam monsturalnie - te wielkie udziska... wygladaja az nienaturalnie:( Ogolnie jestem bardzo nieszczesliwa z powodu mojego wygladu, bo jakby nie bylo jest dla mnie bardzo wazny...
Moje wzmiary:
z 16 marca z 4 kwietnia
Biust 102 ----------- 102
Pod biustem 91 -------------- 88
Talia (jaka?) 84 ------------ 83
ABS 101 ----------- 101
Pupa 109 ----------- 108
Udo lewe 65 ----------- 64
Udo prawe 67 ----------- 64,5
Lydka 39 ------------ 38
Ramie lewe i prawe 30 ----------- 30
Takze jak widziecie w Nowym Roku u mnie roznie. Jedyne moje stale szczescie to moj Sitek:) Bylam tez na warsztatach pazurkowych i nauczylam sie wielu nowych rzeczy. Moze wieczorkiem jakies fotki wstawie jak bedziecie w ogole chcialy zajrzec do watku takiego zdrajcy jak ja co sie pojawia i znika.....
Wczorajszy dzien byl jakis lepszy - trzymalam sie dietki - ok 1000 kcal. Zrobilam sobie przyjemnie wieczor dla siebie najpierw sie wypilingowalam pomaranczowym pilingiem anty cellu, potem wsmarowalam Nivea Q10 w cale cialko, potem zel ujedrniajacy biust, a potem na nogi i pupe serum anty cellu - owinelam to folia i polazlam sie wygrzac z tym do lozka na czas meczu. Zasnelam w przyjemnym nastroju - pierwszy raz od dawna.
Moze cos sie zmienia na lepsze? I moj Sitek mial wczoraj taki dobry humor:)
Trzymam sie nie dopuszcze do tego zeby te kilogramy sprawialy, ze prawdziwa ja znikam....
Dzis na sniadanko Danio i herbatka.
Witaj Tiarko
jak widzisz bez forum ciężko jest ...
Na forum to ja zagladalam - ale tylko czytalam. Jestem czlowiekiem, ktory rzadko wpada w depresje czy zle stany i wiem ze to glupie, ale wstydze sie tego ,ze tak zle sie czuje i naprawde bardzo ciezko mi o tym pisac...
Dzisiejszy dzionek zaliczylam wzorowo:) 1000 kcal:)
Jutro nie mam zajec - jeju jak sie ciesze! ostatnio mam wrecz alergie na uczelnie. mam nadzieje ze jutro nastroj bedzie jeszcze lepszy i pozbede sie tej depresji zupelnie... Situś wyjezdza na weekend na szkolenie, wiec bede miala troche czasu dla siebie - moze oprocz kucia zrobie sobie jakis dzionek dla urody?
jak na to że wazymy podobnie to jesteś po 20 centymetrów szczuplejsza w obwodach :) poza biustem bo tam mam akurat tyle samo :P
Dzis nastroj jeszcze lepszy:) Jestem po obu sniadankach 430 kcal na liczniku i po porannym tancowaniu. Dzis mam wolne juppie:) Jak to jest ze czlowiek ma ochote np. na pierogi i sie nimi napcha i potem dobry nastroj znika przez wyrzuty sumienia, a gdy czlowiek wytrzyuje ktorys dzien dietke to tryska energie i humorem? Ja moze jeszcze nie tryskam, bo ciagle gdzies czuje to moje przygnebienie, ale przynajmniej nie mam lez w oczach, gdy odbijam sie w witrynie Galerii Dominikanskiej , idac na zajecia.
Kolejny powod, zeby nie plakusiac i sie cieszyc jest to ze w ciagu tygodnia moja stronka internetowa bedzie gotowa:) Juppie:) bardzo mnie to cieszy.
I nastepny powod zeby sie cieszyc to ze 13 kwietnia pewnie juz pojedziemy do domu na swieta i bedzie troche przerwy od tej uczelni... i nie wazne ze do tego czasu musze 4 kolokwia napisac....
Dzionek zaliczony:) 1000 kcal:)
Dzis zaczelam dzionek serkiem wiejskim i dwoma kromeczkami Wasy:) Strasznie pyszne to pieczywko - tylko trzeba mocno zakrywac opakowania,zeby nie tracilo chrupkosci. Ostatnio czuje, ze zaczynam panowac nad swoim zyciem. Takie male odchudzanie a tak pomaga...
troche mnie przerazaja Swieta w domu rodzinnym, tam sie czuje jednak troche przytloczona... i denerwuje mnie ze strace prawie tydzien "czystej diety", bo nawet jak nie bede sie obzerac to jednak trudno mi uwierzyc ze sie w 1000 zmieszcze - zeby chciaz 1200.... Szkoda mi czasu... No ale coz trzeba sie nauczyc radzic w kazdych warunkach.
Tyle dobrego, ze odpoczne od uczelni, chociaz jak wroce po Swietach znowu bedzie mlyn, bo mam juz zapowiedziane kola i prace do napisania. Nie daja nam wytchnienia w tym semestrze nic a nic :( Jak mysle o sesji to zoladek mi sie skreca, no ale w czerwcu tez troche przyjemnosci bedzie, bo 2 dniowe warsztaty pazurkowe w Lodzi:) Juppie!
Pozdrawiam Was - choc nie wiem czy ktos to w ogole czyta
Witam :D
Mnie tu jeszcze nie było :)
Faktycznie święta to jednak jedna wielka pokusa.
Też wątpie czy mi się uda zmieścić w limicie kaloryczny , no ale będę się starać.
A co do uczelni to u mnie dokładnie to samo jest :?
Sesja to mnie chyba całkkowicie pochłonie , a to już tak blisko.
No ale koniec tych nieprzyjemnych myśli :D
Zycze wytrawałości i udanego , słonecznego dnia :D
Pozdrawiam :D
ja cię bardzo proszę !! ja cię czytam na ten przykład !! a co do świąt to nawet trochę ci zazdroszczę bo ja i w sobotę i w obydwa dni świąt będę pracowała :( więc całe jedzonko mnie ominie a niektóre rzeczy są tylko raz w roku :( ale coś za coś :) muszę ci powiedzieć, że twoje nastawienie działa na mnie motywująco :) dziś do pracy zrobię sobie wariację na temat kus kus :D
Hello:)
Wlasnie wrocilam z zajec, ufff...
Chybaty dziekuje slicznie za odwiedzinki. To pocieszajace ze kogos studia tez mecza:) Co studiujesz?
Flakus no to pieknie ze kus kusa szykujesz:) A Swieta wiadomo, ze przykro, ze Cie rodzinne spotkanka omina, ale ze jedzonko minie to chyba nie ma co zalowac:)
Mnie dzis kumpela na lody wyciagnela, wiec zamiast pelnoziarnistej kanapki na drugie sniadanie zjadlam malo ziarniste 2 galki lodow:) kalorie te same , a jak mi humorek poprawilo!!! Oczywiscie to nie znaczy, ze przerzucam sie na lody:) Cos slodkiego zjem znowu dopiero w Swieta:)
Och jaka piekna pogoda!!!!
no ale lody i inne zimne rzeczy w malej ilosci sprzyjaja odchudzaniu :) wiec smacznego :) ja mam w pracy serek wiejski i kus kus z piersia z kurczaka :)
No i super flakus:) A ja wlasnie umylam naczynia, okna, podloge i odkurzylam:) Jakos rzadko mi sie zdarza taka chec do sprzatania:) Jak czlowiek musi sie uczyc to wymysli wszystko byle tego nie robic hehehe:)
Studiuje socjologię :D
Niby kierunek dla leniuchów , ale nie odczuwam tego w tym semestrze :?
No, ale to jest to o czym marzyłam więc nie powinnam narzekac :D
Miłego wieczorku :D
no mi sie socjalogia nie kojarzyz kierunkiem dla leni :P kierunek dla leni to bochemistyka :D
chybaty no rzeczywiscie socjologia tak sie kojarzy - no ale o lenistwo Cie nie podejrzewam. Innym tez sie wydaje ze moj kierunek latwy, syzbki i przyjemny, a jednak trzeba sie nameczyc na filologii niderlandzkiej. Tym bardziej ze bycie przecietna studentka mi nie odpowiada:)
Oj flalunia bohemistyka bardzo fajna sprawa - nawet ostatnio myslalam, zeby sprobowac, ale we Wroclawiu tylko studium chyba.
Dzis dzionek milutko sie zaczal, zerknelam na moj brzuszek w lustro i jakby jakis chudszy, bardziej plaski :) Pewnie te moje zaklecia, ktore na niego rzucam przy tancu brzucha dzialaja:)
Dzis Situs pojechal na skzolenie, z jednej strony mam wolny weekend i moge spokojnie kuc, a z drugiej nie lubie jak wyjezdza , b boje sie o niego:(
No a skoro mam tyle nauki to postanowilam zrobic sobie paznokcie:) Hehe Troche sa za dlugie no i odrost spory sie zrobil , bo o dziwo nawet mi sie nei znudzily:)
Jak zrobie to wkleje. Na razie wkleje jakie teraz mam.
Dietkowo jest dobrze - wsunelam jogurt z musli i pije heratke brzoskwiniowa:)
http://img135.imageshack.us/img135/6...atuchy12we.jpg
http://img106.imageshack.us/img106/6...uchy3mb.th.jpg kliknij, zeby powiekszyc:)
Boskie paznokcie :D
Ja mam słabość do paznokci :D
Na całe szczęście nie mam problemu z ich wyhodowaniem ;)
tak jakos zawsze sobie rosną i rosną , aż tu nagle patrze ooo jakie długie ;]
To mi przypomniało , że chyba czas odwiedzić moja kosmetyczkę :D
cieszę się, że masz taki dobry nastrój :) zobaczysz jeszcze trochę i będziemy boskie :D
No to wklejam pazurki, bo obiecalam:)
http://img109.imageshack.us/img109/8...elonki28lh.jpg
i do powiekszenia:
http://img146.imageshack.us/img146/4...onki8zt.th.jpg
Wlasnie jestem po obiadku - zjadlam danie chinskie z mrozonki:) eee nie chcialo mi sie nic szykowac:)
Boooooooooooskie :D
Jejq no bez kitu :D
W takich momentach żałuje że ja nie mam do tego cierpliwości.
NO i taki zdolności :D
Sliczne :D
Dziekuje slicznie:) A cierpliwosci rzeczywiscie troche potrzeba, szczegolnie przy ciaglym doszkalaniu sie:) Ale ja to uwielbiam:)
Kurcze, Tiaro, jak się cieszę, że do Ciebie trafiłam... :D Przejrzałam Twój wątek i zdjęcia na początku... z nóg mnie zwaliły. :!: :!: :!: Ale to dobrze...bo gdy ktoś tak jak ja zaczyna się odchudzać i ma załamania, że "nigdy, ale to nigdy mu się nie uda" , to jak zobaczy takie zdjęcia zupełnie inaczej myśli.
Rewelacyjne paznokcie...takie pozytywnie-wiosenne :wink:
Ja rowniez sie ciesze, ze tu trafilas i ze pazury sie podobaja (to moje male zboczenie:):) Dąze do mojego wygladu z maja zeszlego roku, gdy nie bylam chuda , bo taka nigdy nie bede, ale to ok 75 kg przy moim wzroscie wyglada najzupelniej dobrze:)
Buziaki
Melduje poslusznie, ze dzionek zakonczony z wynikiem 1100 kcal:)
no no świetnie ci idzie - wielki brat jest pod wrażeniem :) właśnie wróciłam z pracy, więc jak się wyśpię napisze jak mi idzie :)
Dzis to zrobilam:)
Zatrudnilam straznika wagi:) Moze to mnie dodatkowo zmotywuje:) Tylko u mnie rzadko sie bedzie przesuwal, bo we Wrocku nie mam wagi , wiec bede sie wazyc w kielcach tak co 2 tyg, co miesiac - różnie to bedzie. Najblizsze wazenie w Wielka sobote rano:)- Mam nadzieje ze to juz nie bedzie 84:)
Najwazniejsze dla mnie i tak sa wymiarki, ktore regularnie co tydzien beda podawane - zawsze w czwartki:)
Wiecie naprawde czuje sie jakby juz mnie ubylo:) A przeciez ograniczam jedzonko od poczatku kwiatnia, to nie tak dlugo. Mysle, ze tu ten moj taniec brzucha ma duzo do powiedzenia hihi:) Wczoraj pogrzalo mnei zupelnie - siedzialam i kulam do 1 w nocy... a o 1 poczulam sie zmeczona i... zaczelam tanczyc:) tanczylam sobie w domu taniec brzucha w srodku nocy:) I tak sie proelaksowalam przez 20 min i poszlam spac:)
teraz kombinuje coby tu zszamać na sniadanek:)
Oki mam sniadanek:) dwie kromeczki ciemnego shulstada i dwie kromeczki chrupkiej wasy - z odrobina majonezu zamiast masla, poeldwica i gruubymi plastrami pomidorka:) Mniam:) I herbatka brzoskwiniowa Liptona, ktora ostatnio pije jak smok:)
Musze powiedziec , ze bardzo mnie ciesza nowe pazurki - udaly sie:)
Buziaki:)
Ja tez unikam masła... bo masło ma to do siebie, że jak nie jest miękkie, to się go koszmarnie dużo nakłada na chleb. Ja osobiście masło zastępuje almette jogurtowym...i tylko tyle, żeby te deski ( Wasa :wink: ) nie były aż tak koszmarnie suche.A co do herbaty brzoskwiniowej Liptona to mmmm....mmmm....mmmm :D Ogólnie moje zboczenie to herbaty. Mam ich chyba z 10 gatunków. Po protu gdy odstawiłam słodycze i słodkie na[poje to się zapijam herbatami smakowymi. moge polecić Liptona Orange Jaipur... świetna. Osobiście lubie też bardzo Dilmah jagodową... ale ją jakoś cięzko dostać. I zniknęła z półek skle[powych moja ulubiona Herbapolu : śliwkowo-jabłkowo-cynamonowa :cry:
http://www.lipton.dk/Lipton-DK/images/prod_stor.jpg
http://www.vltava2000.cz/shops/6601/...oods/83486.jpg
http://furansunocafe.com/images/salon_de_the/jaipur.jpg
No to jestem p obiadku - polowa tej mrozonki danie chinskie z wczoraj i na deser mrozony mus truskawkowy , ktory przypadkiem odkrylam w zamrazalce:)
Dzis dzien pod znakiem kucie literatury:( Mam juz dosc ehhhh... skoncze pewnie znow w srodku nocy...
Dajcie mi sily piekne !!!
Bardzo dobrze , ze bedziesz sie wazyc raz na 2 tygodnie , nie bedziesz przezywac ciaglej nerwowki z tym ze waga nie spada :)
pozdarwiam
Dzieki weroniko za odwiedzinki:)
Dzionek zaliczony z wynikiem 1100 kcal. Choc nie wiem jak to bedzie.... bo teraz kuje dalej az padne... Prawda, ze dam rade i ze moja zmeczona glowa cos jeszcze przyswoi???? Mam nadzieje, bo jak nie to bedzie bardzo kiepsko jutro....
na pewno juz umiesz :) a te twoje wyniki kaloriowe zostawiaja mnie w nieustajacym podziwie :)
jeju fla mnie nie wolo chwalic:), bo wiesz jak to sie konczy:) jestem zbyt łasa na komplementy hehe jak i chyba na wszystko swoja droga:):)
Nie mam w domu nic innego niz wase i tunczyka wiec zjadlam dwie tekturki Wasy z tunczykiem... malunio kcal ale dojem cos pelnoziarnistego na uczelni. A teraz lece kuc dalej.... na 2 kola umiem w miare, gorzej z tym trzecim... - trzymajcie kciuki. Wroce z uczelni ok. 17 to zdam relacje:) Buziaczki:)
Trzymam kciuki
WOW!!!!! wiesz co jak zobaczyłam ostatnie zdjęcia paznokci to myślałam, że wklejone z jakiejs profesjonalnej strony, dopiero po chwili, po przeczytaniu juz całego watku zrozumiałam że to Twoje dzieła! jestes fenomenalna :D No cudowne te paznokcie!!!
Jak to dobrze, że studiujesz we Wrocławiu :D hehe bo ja też :D
A tak w ogóle bardzo podoba mi się Twój watek, naprawde jestes pełna energii... i jak tak czytałam Twoje wypowiedzi to czasem miałąm wrazenie jakbym ja je pisała ;)
szkoda że tak późno odkryłam Twój watek:)
Powodzenia
Buziaki :)
P.S. jak sobie jeszcze coś przypomne co miaam Ci napisać to oczywiscie napiszę :)
P.S.2 Naprawde cudowne te pazurki Twoje!
Moje 3 kola poszly ... ehhh no w jednym... zrobilam literowke:):):):) ufff:) Jak dobrze miec to z glowy:)
W szkole wsunelam baardzo ziarnista buleczke i do tego danio, a teraz wsuwam obiadek:)
Moja dieta skutkuje:) znikaja mi boooooczki z reklamy Ery:)
karmen20 dziekuje slicznie za wizyte:) no i za komplementy dot. pazurkow:) Ja jestem chora na tym punkcie:) hihi a co do profesjonalnej strony - to moja bedzie gotowa za jakis tydzien mam nadzieje:) Na pewno bede piszczec i chwalic sie na forum:)
agnimi i bardzo skutecznie trzymalas:)[/b]
ciesze sie z tych boczkow razem z toba, bo wiem, jak moze ich istnienie zatruc zycie :P heh
A tak poza tym, to dziekuje za odwiedzinki u mnie, no dziekuje i w ogole :)
Gratuluję kół !!!
Nam nie robią kół w semestrze, tylko pod koniec. Ale.... ja bym wolała, żeby nam ten materiał rozłożyli... 1 koło teraz, a drugie pod koniec.
A ja mam nadal boczki...a raczej fałdki...nie...to są wylewające się fale...tsunami.....normalnie no... :evil:
Dzionek zaliczony 1150 kcal:) Cos mi ostatnio ciagle to 1100 wychodzi:) - moze to moja idealna dietkowa ilosc?
Ehh te boczki boczki:) W tancu brzucha sie przydaja, jak i caly tluszczyk na brzuchu gdy falowania czlowiek sie uczy.Ostatnio ogladalam filmik z przepiekna tancerka , ktore robila falowanie, ale miala troche za chudy brzuch i jej straszliwie zebra w trakcie falowania wystawaly ... no wygladalo to beee:) Jak sobie tak faluje przed lustrem to nawet lubie ten moj brzuch:) Oczywiscie marzy mi sie 70 w pasie- ale nie mniej :) zeby bylo czym falowac:)
Ladny nowy suwaczek dodalam?:):):)