Cześć kochane,z wagą oki jakoś wytrzymuję.Chociaż dzisiaj zjadłam kawałek jabłecznika do kawy .Ale obiadu nie jadłam.Co u lekarzaan doktor(młody i miły )był ze mną szczery hihihihi.Przyznał się że pierwszy raz spotyka się z taką chorobą jak moja,ale prosił o wyrozumiałość,powiedział że do kolejnej wizyty dowie się więcej na ten temat.Dobre i to że chce się wykazać.Pozatym powiedział że mam ładne zęby hehe też mi komplement.Do tego dodał że weżmie mnie na oddział na badania.I tyle następna wizyta 17 marca ,będę czekała.Ale humor mam dobry po wizycie u niego.Co jeszcze,w sobotę idziemy do koleżanki na urodzinki........znowu impreza Nie mam jeszcze pomysłu na prezent.Byłam dziś na solarium i spiekłam sobie pyszczek ale to nic.Miłego dnia wam życzę papa
Zakładki