Oczywiście podpisuję się wszystkimi czterema łapkami pod słowami Usiaczka. :)
I wydaje mi się, że choć przedszkole na pewno jest dla Okiego sporym wyzwaniem, to jednocześnie jest też bardzo ważnym i cennym nauczycielem życia. Na podstawie tego wszystkiego, co o Was (i o Tobie jako człowieku i matce) wiem, sądzę, że dałaś mu najlepsze z możliwych przygotowanie i jest już na tego nowego nauczyciela życia gotowy. :)
Mocno Cię ściskam :)