Wersja do druku
Animko- kiedy wyjedziesz będe za Tobą tęsknić, chociaż Ciebie rozumiem jak nigdy, teraz kiedy sama zaczęłam marzyć o swoim własnym domku, który być może nie jest tak nieosiągalny jakby mi się wydawało. Musze tylko pójść do normalnej, dobrze płatnej pracy.
Tylko..
Hi Animko, pozdrawiam serdecznie. :P
http://organic.typepad.com/photos/un...dontforget.jpg
Martuś, my będziemy pamiętały o Tobie :)
przytulam...
Dla ciebie równiez miłego
udanego, dietkowego dnia :lol:
pozdrawiam
Kasia
http://plants.montara.com/ListPages/thumbs1/myolat0.jpg
Martuś, morducha mi się uśmiechnęła od ucha do ucha na widok Twojego wpisu u mnie :D
animko ja również tobie życzę uśmiechniętego dnia :wink: :lol:
Animko milutkego dnia Ci zycze!!!
Czytałam,ze byłas dzis z maluszkiem swoim u lekarza!!Pamietaj!!!Nigdy nie wolno sie poddawac!!Wiara potrafi zdziałac wiele :P :P
A zycze Ci z calego serduszka,zeby wszystko Ci o czym marzysz sie spełniło!!!
Pozdrawiam i przesyłam buziaczki!!! :P :P :P
No dobra , coś u siebie napiszę...
Od wczoraj zaczęłam dietkowanie a może raczej amniejszanie objętości żołądka :roll: , no i prawie mi się udało.Jestem na siebie wściekła , że tak łatwo ostatnio popadam w sidła pokus wszelakich :evil: .Dziś już jest lepiej i podejście właściwsze.Uśmiech nie znika , reszta spraw powoli do przodu i oby tak dalej! Myślę nad zastosowaniem diety jogurtowej , zobaczymy co to da.Bardzo bym chciała zmienić już ten suwaczek , bo jak na razie kręcę się w kółko.Stresowe życie też nie ułatwia mi sprawy , a wręcz odwrotnie komplenie gubi i rozprasza.Już wytłumaczyłam sobie ,że nie wolno mi tak żyć ,że muszę porozgraniczać pewne sprawy i nie uzależniać ich od siebie.Muszę jeszcze nauczyć się żyć w zgodzie ze soba samą.Dziwna sprawa , wczoraj siedziałam długo przed kompem i nauczyłam się więcej akceptowac siebie przez banalną rzecz , jaką jest program do obróbki zdjęć.Wcześniej nie lubiłam oglądać swych zdjęć , a od wczoraj mam z tym niezłą frajdę.Bo jak inaczej dowiem się jak bym wyglądała np. jako Elvis , jak bym nie wkleiła swojej mordki w miejsce jego twarzy.I tak w miarę upływu czasu szło mi to coraz sprawniej!
Od nowego tygodnia poukłada mi się nowy plan zajęć i mam nadzieję już pisać raporciki na wątku , bo to dla mnie ważne aby się nie pogubić.To tyle .Do boju!
Magda ja wierzę jak nikt.Bardziej chyba w niego niż w siebie samą!
Korni uśmiecham się.Wróciły mi te głupawki :wink:
Bikuś: i o to chodziło! Wiem ,że pamiątasz...
Kasiakasz dziękuję!Z tym zrobieniem grafiku to u mnie problem bo nie mam z kim go zrobić.Męża i ojca widzimy jakieś 3 dni w miesiącu...
Psociu wszystko się zgadza z karteczką .Tylko to o kochaniu wrogów mi nie wychodzi...
Belluś dziękuję!
Westalko Ty lepiej trzymaj kciuki abym nie zniknęłą...zobacz jak mi się poprawiło z forumowaniem , odkąd wiem ,że to może ostatnie dni :wink: .Znów wejdzie w krew i co wtedy?
Colacaro no ja też robię :twisted: rewizję.Słodycze świąteczne prawie już poznikały.jakoś uszczuplenie tych zapasów bardzo mnie cieszy! :wink:
Bewiku moje relacje są zawsze za długie :roll: , ale cóż -taka natura gaduły! :D Bardzo mi miło ,że Cię poznałam i jestem zachwycona!
Luneczku gdzie Ty?Mam nadzieję ,że nie gniewasz się za moje milczenie w niektórych sprawach.Bardzo bym chciała przekazać Ci dobre wiadomości , ale na razie ich nie mam.Nie mam też złych.Poprostu tkwię w próżni - taka czarna dziura.Do piątku-mam nadzieję 8) .Jestem nastawiona pozytywnie i tylko takie myśli mi w głowie.Strasznie tęsknię za Tobą , mam niedosyt Wrocławia...
Miłej reszty dnia!
Animko,...wcale, ze nie, piszesz bardzo ciekawie i dzialasz na mnie jak balsam :lol: :lol: :lol:Cytat:
Bewiku moje relacje są zawsze za długie
Jestes wspaniala, kolezanka, mama i zona :lol: :lol:
Pamietaj musisz wierzyc w siebie :lol: :lol:
Pozdrawiam i zycze powodzenia :lol: