P.S.
Jakwidać takie dziwne cyferki , których nie powinno być to mój Oskar też chce Wam coś przekazać a wcześniej ze mną tego nie uzgadniał!
P.S.
Jakwidać takie dziwne cyferki , których nie powinno być to mój Oskar też chce Wam coś przekazać a wcześniej ze mną tego nie uzgadniał!
Zapomniałam powitać u siebie Limonkę
Bardzo mi miło!
pukpuk
mogę???
Mam nadzieję, że w nowym dniu humorek troszkę lepszy. A co to kierowcy - są takie... "człowieki", których nie można zaliczyć do żadnej kategorii. On jest facet, macho, król szos. Nikt inny się nie liczy. A baba za kólkiem to gorsza niż zakonnica spotkana na ulicy
Nie warto się przejmować. Frustrat jakiś i tyle
Tu byłam Tu jestem
PODZIEL SIE Z NAMI SWOIMI PRZEPISAMI
Pamiętaj że ciacho to tylko minuta w ustach, godzina w żołądku, a całe życie w biodrach...
Miłego weekendu
Wiesz jak czytałam to co pisałąs o swoim Tacie to tak jak ja bym czytała o swoim Faceci w pewnym wieku sie poprostu tacy robia, no wiesz taka męska menopauza Tylko znacznie gorzej zachowuja niz kobiety lecz niestety tego nie widza
Nieszczescia tez chodza parami i przez ten wczorajszy czas masz juz zaliczone nerwy na kolejny miesiac
pozdrawiam cieplutko
Tak Weroniko masz rację to ten wiek chyba męska menopauza czyli andropauza. Ale tak poważnie to tato taki jest , był i chyba będzie.Traktuje nas wszystkich jak swoją własność i nieważne ,że mam swoją rodzinkę i w ogóle płacę rachunki.On sobie wchodzi do mnie jak do siebie , jak mam gości też przychodzi i wygląda to tak ,że tato rozmawia z moimi koleżankami/ kolegami a ja siedzę i ściany oglądam.A te jego rozmowy to już chyba 20-ty raz opowiadane historie.Jest też człowiekiem bardzo zazdrosnym , podam przykład: remont komina.Trąbiony był od wiosny , najpierw ,że tylko on jest w tym domu
/inni leżą/ , póżniej że on już niedługo umiera i jemu nie potrzebny ten remont.Teraz sąsiad swój komin rozebrał i co robi tata? Rozebrał nasz i latamy z cegłami , zaprawą itd.
Ale nie to jest takie ważne.Otyóż sąsiad ma dom z płaskim dachem i wchodzą tam po drabinie lub wciągają wiaderkiem potrzebne rzeczy.A u nas : ja mam mieszkanie na poddaszu , więc strych otwarty , schody wyciągnięte i widzę niebo / na dworze 2 stopnie w plusie a u mnie podobnie /.nie wspomnę już ,że niedawno skończyliśmy chorować na oskrzela a malutki już ma katar!Wczoraj miałam tak otwarte niebo od 9.00-17.00 , a dziś kto wie? ....
Poza tym nie można domu ogrzewać bo jeszcze komin nie wysechł! I może pęknąć , więc pozostały nam kurtki Nie wspomnę o bałaganie , bo nie powiem gorzej.wczoraj sprzątałam to 3 godziny a dziś to samo na nowo.
A nie prościej było zrobić komin latem? Echhhh
ech - wiesz sa ludzie z którymi nie ma rozmowy a już dyskusji tym bardziej, szczególnie kiedy mają swoją małą włądzę a taką ma tutaj tówj tata - i wydaje mu się że może "robic co chce". bardzo ci współczuję - mam nadzieję że komin szybko bedzie się nadawał do użytku i nie zamarzniecie tam przesyłam ci troche ciepełka, zeby wam tak zimno nie było a co do kierowcy - to za kierownica wyzwalją się u ludzi najgorsze uczucia ciekawe swoja drogą dlaczego tak jest może to też kwestia władzy, która ludzie odczuwają za kierownicą nie wiem, ale czasem na drogach też mnie szlag trafia więc rozumiem cię dokonale
Czesc Animko ... Tak to juz jest z tymi ojcami,szczegolnie w pewnym wieku... ale nie bede rozwijac tematu,bo moj jakos ostatnio troche sie zmienil..tzn nigdy nie byl jakis bardzo zly,tylko mnie dobijalo to,ze zawsze ma racje,ze wszsytko zawsze sie robi tak jak jego mama go nauczyla..Teraz jak ja mieszkam oddzielnie to jak przyjezdzam do domu,to mu dogaduje i smieje sie do mamy,ze wspolczuje jej meza..on z kolei mowi do mojego narzeczonego,ze mu go szkoda haha
Zakładki