Hej !
Chyba nie jest aż tak żle?
Pozdrawiam.
Wersja do druku
Hej !
Chyba nie jest aż tak żle?
Pozdrawiam.
Rano już lepiej :D
Wczoraj miałam kiepski dzień, wyjątkowo kiepski jeśli chodzi o nastrój
No co Ty, Ooptymistka powinna mieć ten nastroik bardziej optymistyczny :)
Ściskam Cie mocno i ciesze się, że już u Ciebie jest lepiej :)
ja też miałam ostatnio 2 dni mało dietkowe, ale już zabieram sie do roboty i razem z Tobą dzielnie trzymam sie dietki, bo już wróciłaś do dietki, prawda :?: :)
http://skierka187.w.interia.pl/49611073476851.jpg
Moniczko, niestety w środe nie doczytałam Twojego zaproszenia, a wczoraj byłam na uni :( Mam jednak nadzieję, że wkrótce sie spotkamy. Ten licznik mnie zaciekawił - gdzie go przesuwacie?
Moc buziaków i glówka do góry!
Licznik na gaz poprzedni właściciele mieli w ociekarce nad zlewem. My go daliśmy maksymalnie do góry i zastawimy drzwiczkami taki samymi jak meble.Z nowości mamy już:
- pralkę znowu dobrą :D
- lodówkę w pokoju, ale na chodzie ( przwieźli wczoraj )
- kuchenkę nie podłączona stoi w pokoju :D
- kupiliśmy fugę
- kafelki w kuchni "rosną"
Dietkowo nie najlepiej, ale mam dużo ruchu. Waga - jutro rano sprawdze.
No to standardowo - my tez mamy go schowanego :wink: Mieszkanko na pewno jest coraz piękniejsze 8) :lol: :lol: :lol:
buziaki i uściski! :D
Dziś go Patti widziałaś-jeszcze mu wiele, oj-wiele brakuję. Jesteśmy na początku drogi. Paweł dzisiaj na znak protestu :lol: i wolnej nd nie kładł kafelek. Śmieszni są faceci.
Cieszę się z tego, ze gdzieś mi przy okazji remontu i przeprowadzki uciekły napady jedzenia kompulsywnego-żarłoczności - chyba nie mam czasu na fanaberie :lol:
A moze to skutek psychoterapii. Tak czy inaczej byle tak dalej. Waga spadła. Jutro oficjalny pomiar.
Moniczka!!!!
A już u Akjam pisałam, że masz problemy z netem.ciesze się, ze to już minęło :D :D :D :D
buziaki!!!
Kochana, to super wiadomość, że waga spada, a i jedzenie mniej kompulsywne :) Gratuluję i czekam na oficjalne wyniki pomiarów :)