Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: A jednak sie dalo....

  1. #1
    ankabro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie A jednak sie dalo....

    Czesc!
    Jestem nowa na forum i chcialam napisac kilka slow.
    Na portal dieta.pl weszlam pierwszy raz w maju, ale potem jakos zaprzestalam odwiedzania.
    Postanowilam jednak zajrzec znow i "poprzechwalac sie".
    W maju nie sadzilam, ze kiedys to powiem ale UDALO MI SIE wygrac wojne z sama soba.
    Schudlam juz ponad 18kg i nie zamierzam jeszcze na tym poprzestac.
    Bylam sceptyczna na poczatku. Ja? Przeciez tyle razy juz probowalam.... Bieganie? Ja nie potrafie!

    A jednak sie dalo! Wystarczylo miec dla kogo sie starac
    Pozdrawiam serdecznie!

  2. #2
    wanilia5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    33

    Domyślnie

    18 kg - super osiągnięcie!!!
    Napisz coś o sobie - od jakiej wagi startowałaś i w jaki sposób dietkowałaś!
    Wielu osobom może to się przydać, więc zdradź choc troszkę!!!

    Pozdrawiam!

  3. #3
    Gusia1985 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-08-2006
    Mieszka w
    Rybnik
    Posty
    0

    Domyślnie

    xxx

  4. #4
    ankabro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!
    Kilka slow o mnie? Mam 26lat,162cm wzrostu.Obecnie jestem w Malmö.
    Cale zycie bylam puszysta i wydawalo mi sie, ze kocham siebie.
    Moj rekord czyli 93kg zawdzieczam utracie pracy i ciezko sie przyznac ale depresji. W ciagu pol roku przytylam okolo 5kg albo i wiecej-nie wiem dokladnie.
    W marcu wyjechalam z Polski do znajomych w Szwecji. Zmiana trybu zycia, wiecej ruchu-3letni syn znajomych-zywe srebro, i jakos tak w ciagu miesiaca nie robiac nic stracilam 3kg. Poniewaz i tak mialam w planie COS zrobic ze soba,zaczelam pilnowac sie troche bardziej z jedzeniem-jadlam mniej ale nadal to samo co inni. Zaczelam cwiczyc troszeczke-15-20min dziennie-jakies brzuszki,przysiady itp.
    W miedzyczasie zaczela sie zaciesniac moja przyjazn z pewnym mezczyzna , co jakis czas jezdzilam do niego na 2dni i on mnie mzobilizowal do biegania. Pokazal mi jak zaczac, zeby nie zniechecic sie po pierwzsych 2minutach i tak zacelam biegac po 10min dziennie.
    A potem? Potem przenioslam sie do niego, zamieszkalismy razem i moglam teraz postarac sie zmienic diete.
    1.Nie jem prawie w ogole chleba, nie pije kawy i cherbaty-wiec nie uzywam cukru
    2.Sniadanie-platki na mleku, jakis lekki lunch kolo 13(salatka, parowki,ew.2grzanki)´
    3.Zupelnie nie zgodnie z zasadami jadamy pozno obiady zazwyczaj kolo 19albo i pozniej-ale zawsze jest to jakies 3-4godz przed snem.Podstawa jest ryz-prawie codziennie, jakas salatka, i mieso wolowe lub drobiowe-nie jemy wieprzowiny oraz ryby-z duza iloscia warzyw. Staram sie gotowac uzywajac malo tluszczu (olej) ale i nie przeginam.
    4.Nie katuje sie odmawianiem sobie kawalka czekolady czy kilku chipsow raz na czas. Jak dostane na obiad w restauracji frytki to tez je zjem!

    I co najwazniejsze: dolozylam do tego wszystkiego duzo ruchuraktycznie codziennie jezdze na rowerze,3razy w tyg chodze na silownie gdzie korzystam z biezni, steppera itp.,raz na czas idziemy na basen i tam tez korzystam z sauny.

    Mam nadzieje, ze moje dosiwadczenia pomoga komus choc troszke. Ja sie nie poddaje i pracuje nadal!

  5. #5
    Triskell jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-08-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widzę, że jesteśmy mniej więcej na takim samym etapie zrzucania mniej więcej podobnej wagi Gdyby nie inny wzrost (ja mam 174 cm), nasze dane naprawdę byłyby podobne

    Gratuluję. I jeśli coś mogłabym do tego jadłospisu zasugerować, to może zamianę ryżu białego na brązowy lub dziki (ma tyle samo kcal, ale znacznie niższy indeks glikemiczny), ale nie wszyscy taki lubią (ja uwielbiam) A zresztą, skoro taka dieta w Twoim przypadku się sprawdza, to... tylko pogratulować

  6. #6
    ankabro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki Trikssel za rade, ale chyba numer ze zmiana ryzu u mnie nie przejdzie
    Od kiedy przejelam dom i kuchnie mojego faceta, on tez zaczal sie odchudzac (tzn.uwazac na to co je) i tez mu na dobre to wychodzi bo jest w wieku, gdzie brzuszek zaczyna rosnac
    Poniewaz gotuje pod jego gust troszeczke-kuchnia indyjska, to i ryz basmati kupujemy. Uwielbiamy go oboje I mysle, ze jesli nawet zjadam go codziennie-a nie zjadam pol talerza tylko 1/4 to bedzie dobrze. Na razie dziala...

    A i wiecie co jest jeszcze strasznie wazne? Pozytywne nastawienie!! To na prawde pomaga! Z przyjemnoscia czlowiek idzie na silownie czy wsiada na rower mimo, ze pada albo wieje w twarz

    Pozdrawiam ze slonecznego dzis Malmö
    Ania

  7. #7
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    gratulacje więcej napiszę jutro bo jest 1.30 u juz padam, ale chciałam zostawic znak ze czytałam

  8. #8
    Awatar skierka187
    skierka187 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-07-2005
    Posty
    51

  9. #9
    flakonka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    3

    Domyślnie

    a to obecane więcej z wczoraj to to, ze widze ze odchudzałaś się zgodnie z zasadami zdrowego odzywiania a nie jakimis głodówkami i dlatego tym wieksze gratulacje

    ps. powinnaś napisać w części SUKCESY W ODCHUDZANIU pozdrawiam

  10. #10
    ankabro jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzieki dziewczyny!
    Flakonka-pewnie masz racje, ale jakos tak... tutaj mi sie przykleilo. Ale moze jest moderator i moze przeniesc moj post?

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •