-
Postanowiłam - schudne i kropka!
Schudnę bo muszę. Schudnę bo chcę. Schudnę bo nie mam innego wyboru
Witam wszystkich!
Dziś zaczynam akcje odchudzanie!! Jestem pewna że tym razem się uda.Bolą mnie już kolana, męczę się niemiłosiernie. Do tego dochodzą te straszliwe zadyszki i strumienie potu. Phi, mam nadzieję, że wszystko się odmieni.
Będę nową balaszką.
Dziwne, nie wiem czemu ale jestem tak do tego odchudzania optymistycznie nastawiona...To chyba znak, że się uda, też tak sądzicie?
Moje cele :
- jeść dzienie około 1000 kcal
- codziennie 30 min ruchu
- przynajmniej 2 litry wody niegazowanej
Będę się ważyć raz w tygodniu w piątek
Aha, mam 166 cm no i na dzien dzisiejszy ( dane z rana ) ważę 120 kg Ale to i tak nieżle bo było 127 Phi... jak to możliwe
Pozdrawiam wszystkich, którzy dietkują i nie tylko oczywiście
Całuski i kokardki
-
witaj balaszko
twoje postanowienia wyglądają bardzo rozsądnie - mam nadzieję, ze uda ci się zgubić zbędna kiloski i znów będziesz sobie biegać bez zadyszki i strumieni potu a pozytywne nastawienie - cóż tylko pozazdroscić życze powodzenia
-
Życze powodzenia w dietkowaniu.
Jasne ze Ci sie uda kazdemu sie udaje choc jednym szbyciej a drugim zas nie ale wazne ze sie uda.Przesyłam buziaczki.
Przesyłam słoneczko zeby Cie trzymalo tutaj z nami
-
ja też trzymam bardzo mocno kciuki za powodzenie Twojej misji :]
ale mam też malutką propozycję - przy Twojej wadze dieta 1500kcal zdecydowanie wystarczy na początek - kilogramy też powinny w miarę "szybko" spadać, a przynajmniej później, gdy organizm już się przyzwyczai nieco do mniejszych porcji i zastrajkuje zastojem wagi - będziesz mogła znów odrobinę obniżyć ilość spożywanych kalorii i tym zmotywować organizm do dalszego chudnięcia :]
zakręciłam troszkę (późna juz godzina), ale w dzień jakby co moge trochę jaśniej :P
pozdrawiam
-
Witam wszystkich
Mój optymizm troszke stracił na sile. Dziś totalne dno. Duże lody, ciastka, spaghetti, grzanki itp. Jest mi po prostu, zwyczajnie wstyd A miałam taką nadzieję, że już dzisiaj wytrzymam Jest mi smutno. Mam nadzieję, że jutro się uda. Oj to będzie cięzka walka...
Flakonka, Enia 17, bes_xyfki dziękuję za odwiedzinki i dobre słowa.
bes_xyfki dziękuję za radę. Myślę, że to dobry pomysł żeby zacząć od 1500 kcal.
Więc balaszko jutro już musisz dietkować! Nie masz wyboru!
Pozdrawiam
-
bez_
dobrze mowi... najorsze z mozliwych opcji to postwaic sobie na poczatku cel nie do przebicia...
lodami ciastkami i takimi tam... dalekonie zajedziesz... zbytni optymizm to wcale nie jest dobry znak... "sucha" determinacja i przemyslenie planu akcjii to jest to!
mysle ze doskonale wiesz co trzeba i jak zrobic.. tylko... ci sie nie chce... huura optymizm ci nie pomoze... tzreba konsekwencji.. i wdrazania realizacji tycj zamierzen...
a wiesz przeciez o co walczysz
-
równie dobrze możesz sobie na początku ustalić limit 2000 kalorii, bo to i tak lepsze niż lody ciastka kluchy i takie tam - na pewno zjadasz więcej niż 3 tys dziennie życze powodzenia i zeby jutro było lepiej niż dziś
-
Witam na forum!
Po pierwsze: szczere gratulacje z powodu Twoich postanowień... bardzo dobre (tylko jak moje poprzedniczki na razie możesz wcinać 1500kcal )
Po drugie: opierdzielam za Twoja ucztę ... lody.. ciastka... spagetti... grzanki...
och, mam nadzieje że mi się ładnie poprawisz i te poczatkowe postanowienia, które bardzo ładnie i sensownie wyglądały nie poprzestana tylko na ładnym wygladaniau ale również na wcieleniu w życie
Pozdrawiam dietkowo i przepraszam za opierdziel sama siebie zawsze opierdzielam w myślach jak zjem czegoś za duzo... pomaga... wiec mam nadzieje że u Ciebie to tez pomoże...
-
witam na forum
zapał z początku był taki budujący
a potem
co?
takie obżarstwo
ojojoj
trzymaj się z nami
dziewczyny cię tu ustawią odpowiednio
hihih
-
przyłączam sie do powitania i kibicowania, mam nadzieje że weekend minął już lepiej pod względem dietkowania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki