Trzeba się uzupełniać wzajemnie :)
Nie chodzi mi o nie przesadzanie ogólne z pełnowartościowymi produktami i jedzenie tych złych rzeczy, lecz nie przesadzanie z nimi w ciągu doby, ilościowo. Takie małe nieporozumienie, a może ja nie zrozumialam Ciebie :)Cytat:
Zamieszczone przez gagaa_
W skrócie (co nie znaczy, że nie jest to skomplikowane):
Nasza tkanka tłuszczowa może się spalać tylko z użyciem węglowodanów.
Węglowodany sprawiają, że tyjemy.
Tłuszcze połączone z węglowodanami sprawiają, że tyjemy jeszcze bardziej ;) (Hamburgery, frytki)
Tłuszcze nie powodują tycia. (Nawet tłuste mięso, byleby nie jeść z ziemniaczkami)
I chwilowo to chyba koniec naszych wskazówek, teraz czekamy na Regi.
Ukłony dla Gagi :wink: