Wątek: z dnia na dzien coraz lzej...

witam wszystkich bardzo serdecznie. dzis zaczynam drugi tydzien mojej walki z kilogramami. mam nadzieje ze pojdzie mi tak latwo jak w poprzednim tygodniu ale z wasza pomoca napewno mi sie uda. nawet bedac w pracy zagladam tu do was kiedy lapie mi chwila slabosci ale zaraz wszystko wraca do normy. wlasnie sie wazylam przed sniadaniem i okazalo sie ze moja waga pokazuje 2 kg mniej. ale sie ciesze!!!!!. pozdrawiam goraco.

Gratuluję spadku wagi, ładny początek !

witaj kochana agnimi no moj poczatek tez mi sie podoba ale jaki koniec bedzie tego.... oby tez dobry. powiem ci ze najwazniejesze dla mnie to to iz nie czuje sie glodna i dlatego czuje sie swietna bo nie mysle o jedzeniu. i oby tak dalej. trzymaj sie cieplutko. buziaki

Pierwsze kilogramy spadaja zawsze szybciej , potem więcej się trzeba pomęczyć, ale na pewno będzie dobrze.

o rany ale dzis mi sie nie chce nic, nie wiem czy taka pogoda czy ze mna jest cos nie tak...? teraz poczytam jakies przepisy na obiad. a moze wy macie jakas dobra propozycje na pyszny obiadek? z gory dziekuje. pozdrawiam.

witajcie. dzis stuknal mi juz 9 dzien diety. mam maly problem poniewaz wczoraj troszke podjadlam wiecej niz powinnam ale nie poddaje sie i walcze dalej. trzymajcie za mnie kciuki. pozdrawiam

Trzymamy, kciuki, trzymamy !!!
Bądź dzielna i dietkuj wzorowo

Pozdrowionka od Biglady

biglady ja tez trzymam za siebie kciuki ale przyrzeklam sobie ze nawet jak zlapie chwile slabosci to podnosze sie i walcze dalej az do skutku. dzikuje za mile slowa ktore dzialaja mobilizujaco. pozdrawiam.usciski

I tak trzymaj nie poddawaj się, każdemu zdażają się wpadki, ale walczymy dalej

No piękny początek, gratuluję tych pierwszych 2 kg. A teraz bez podjadania, żeby suwaczek dalej w prawo przesuwać

Usciski