Witam wszystkich cieplutko, mimo tych chłodnych dni w moim życiu. Nigdy nie korzystałam z takiej formy wsparcia, bądź pomocy - wydawało mi się to dziwne. Zawsze dawałam sobie radę z zrzucaniem kilogramów - raz lepiej, raz gorzej ale jakoś to szło. Teraz niestety po ostanim spadku 17kg zaczęło się dziać coś niedobrego. Znowu tyję i to bardzo. Jak widać już ważę 77 kg ;((( naprawdę nie wiem co mam począć. Brak mobilizacji, silnej woli itp. Liczę na jakąś dietę cud, która znowu przyniesie szybki spadek i po paru miesiąca zapewni ekspresyjny wzrost martwi mnie to bardzo...
Staram się być osobą uśmiechniętą, bynajmniej taka muszę być w pracy... ale czasami mam dość wszystkiego!! Walczę z tym problemem od ok. 8 lat i zwalczyć go nie mogę.
Bardzo proszę o pomoc.
Ps.: mam nagle ok 20 dni żeby schudnąć coś ok. minimum 7 kg. Czy to możliwe i w jaki sposób? za wszelkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam wszystkich i czekam z niecierpliwością
Dzisiaj już smutna Ania