Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Wątek: ... ja to już nie wiem co począć :(

  1. #1
    Guest

    Domyślnie ... ja to już nie wiem co począć :(

    Witam wszystkich cieplutko, mimo tych chłodnych dni w moim życiu. Nigdy nie korzystałam z takiej formy wsparcia, bądź pomocy - wydawało mi się to dziwne. Zawsze dawałam sobie radę z zrzucaniem kilogramów - raz lepiej, raz gorzej ale jakoś to szło. Teraz niestety po ostanim spadku 17kg zaczęło się dziać coś niedobrego. Znowu tyję i to bardzo. Jak widać już ważę 77 kg ;((( naprawdę nie wiem co mam począć. Brak mobilizacji, silnej woli itp. Liczę na jakąś dietę cud, która znowu przyniesie szybki spadek i po paru miesiąca zapewni ekspresyjny wzrost martwi mnie to bardzo...
    Staram się być osobą uśmiechniętą, bynajmniej taka muszę być w pracy... ale czasami mam dość wszystkiego!! Walczę z tym problemem od ok. 8 lat i zwalczyć go nie mogę.
    Bardzo proszę o pomoc.
    Ps.: mam nagle ok 20 dni żeby schudnąć coś ok. minimum 7 kg. Czy to możliwe i w jaki sposób? za wszelkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczna.
    Pozdrawiam wszystkich i czekam z niecierpliwością
    Dzisiaj już smutna Ania

  2. #2
    rybcia22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć niebanalna
    Dlazcego tak szybko chcesz schudnąć tyle kg? Czyżby chodziło o Sylwestra? Mi się wydaje że w takim czasie zdrowo to możesz schudnąć do 3 kg.W sumei mogłabyś schudnąć i tyle ale po co ci to. Lepszy trwały spadek wagi a nie chwilowy a potem znów utycie.
    Nie martw się nie jesteś sama. Ja też mam bardzo słabą silną wolę. Jak jestem na diecie to ciągle myślę tylko o jedzeniu i jeszcze bardziej ciągnie mnie do słodyczy i pizzy ( to niestety moje ulubione żarełko ).
    No ale cóż ... musimy być dzielne i jakoś trwać w swoim postanowieniu. W chwilach zwątpienia staram sobie wyobrażać siebie o 15 kg chudszą. Mam nadzieję że do wakacji naprawdę tyle schudnąć
    Jak ci idzie?

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Witaj rybcia22, dziękuję Ci za odpis...
    Jak mi idzie, dzisiaj mój pierwszy dzień i powiem szczerze minął dość optymistycznie. Mam drugi topic "od jutra start" - jak możesz to chodź tam, bo tutaj to i tak mi nikt raczej nie odpisze tam wszystko opisałam.

    A tak naprawdę to przyjęłam 1000kcal i wcale nie jest to takie złe. Muszę tylko dołączyć ćwiczenia i ostro wziąć się za siebie, bo z tym to nie ma żartów obiecałam sobie, że napiszę o północy i pochwalę się moim pierwszym wytrzymałym dniem bez obsesyjnego jedzenia... ale jeszcze godzinka, myślę, że będzie ok.

    Co do schudnięcia tylu kg... nie mam na myśli Sylwestra, po prostu ważne spotkanie, na którym mi zależy i muszę zgubić chociaż troszkę. Ale bardzo pomaga mi tristell i wierzę, że mi się uda...

    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam na to drugie moje forum "od jutra start"

    ania

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •