-
Poniedziałek po załamkowym weekendzie...
Cóż, w ten weekend znów złamałam dietę . Trafiło się ciacho, pączki i czekolada . Chyba przyzwyczaiłam organizm do takiej swego rodzaju nagrody po tygodniowych wyrzeczeniach. Staram się z tym walczyć, ale nuda i bezczynne siedzenie w domu są najgorsze. Dziś trochę trudno mi się trzymać diety, wciąż pamiętam smak wczorajszych łakoci... Pozdrawiam.
-
jezeli nuda powoduje ze jesz to moze wyjdz,z domu, rób cos, idz na sanki, na basen. do kolezanki, na scpaer,na miasto, no niewiem, ja nierozumiem takiego zachowania,
"po wyczerpującym tygodniu nagroda w postci słodyczy"- moze zbyt rygorystyczną diete masz skoo to taka wyczerpująca dieta a i tylko czekasz weekendu by sie najeść?
ja bym nie mogłą ruczysz czeklady wiedząc ze sie odchudzam, patrze na swoj brzuch i odechciewa sie jeść
-
Wiem, wiem, ja to rozumiem, tylko żebym miała z kim gdzieś wyjść. Pozatym powinnam się uczyć w weekend i zostaje w domku, a z tym uczeniem się to różnie bywa . Cóż, powinnam się bardziej starać. Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki