Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Ja już nie wiem co zrobić z tym moim tłuszczykiem!!!!!!

  1. #1
    agaciorekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Ja już nie wiem co zrobić z tym moim tłuszczykiem!!!!!!

    HEJKA JESTEM AGACIOREKK MAM 17 LAT, 165 WZROSTU I 65 KG ŻYWEJ WAGI. ZACZNE OD TEGO ŻE NIE MAM SILNEJ WOLI STOSOWAŁAM JUZ DIETE KOPENHASKA PO 6 DNIACH BYŁO KONIEC NIE DAŁAM RADY. DO WAKACJI MAM ZAMIAR SCHUDNĄC MAM OKOŁO 8 KG NADWAGI PROSZE PODAJCIE MI JAKIS SPOSÓB NA POZBYCIE SIĘ TEGO. MYŚLAŁAM JUŻ O DIECIE 1000 KALORII I JAIEŚ ĆWICZONKA SZCZEGÓLNIE NA NOGI POWIEDZCIE MI TEŻ CZY W TAKIM CZASIE MAM SZANSE NA POZBYCIE SIE CHOCIAŻ 6 KGBARDZO WAS PROSZE POMOCY!!![/list]

  2. #2
    Gioconda Guest

    Domyślnie

    Witka Agaciorek

    Powiem Ci, że byłam w podobnej sytuacji dwa lata temu. Ważyłam przy tym samym wzroscie co Ty 64kg. Udało mi się schudnąć do wymarzonej wagi. Niestety ukochane 53kg poszły z dymem. Znowu sie muszę za siebie wziąść. (Utrzymać wage to też sztuka)
    Jednakże wiem co przeżywasz...
    Moja rada to na początek znaleźć sobie porządną motywacje. Pamiętam, że kiedy zaczynałam, moją motywacją był powrót po wakacjach do szkoły. Chciałam zrobić wrażenie na znajomych. Oczywiście możesz poszukać sobie czegos lepszego, byle by na Ciebie działało.

    No a skoro masz słabą wole, zacznij od czegoś mniej drastycznego. Polecam zrezygnować na początek z pszenicy. Czyli nie jeść białego chleba, makaronów, słodyczy itd. Zamiast chleba pszennego jest przecież żytni - wierz mi, smaczniejszy i znacznie mniej kaloryczny. Jak sie przyzwyczaisz, zwiększ wymagania wobec siebie.

    Hmm, inna propozycja to dieta niełączenia. Naprawde dobra. Jesz ile chcesz. Warunkiem jest nie łączenie węglowodanów z białkami. Zapewne gdzieś tu jest opisana ta dieta.

    No nic. Moge ci jedynie życzyć powodzenia. Ja dałam rade to i Ty dasz. Ciaos

  3. #3
    aniffka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Polecam dietę 1000kcal wspomaganą ćwiczeniami. Jeśli się mądrze rozpisze kalorie, można sobie smakowicie pojeść i wcale się nie głoduje. Dziś 46. dzień mojej diety - zgubiłam już 7 kg.

    Pozdrawiam cieplutko

  4. #4
    Wo_ai_ni jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dieta 1000kcal.. chyba najzdrowsza i nawygodniejsza jaka może być. Jesz co chcesz, tylko w mniejszych ilościach. Dużo warzyw i owoców. Dużo wody i herbaty gorzkiej. Ja np wogóle nie używam cukru ani soli, wykluczyłam jasny chleb i ziemniaki i nie jestm nic po 18:00.

    + ruch oczywiscie

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •