Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: grunt to silna wola tylko skąd ją wziąć???

  1. #1
    basiajot jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie grunt to silna wola tylko skąd ją wziąć???

    Od tygodnia jestem na diecie, w której staram się mniej więcej liczyć kalorie (w czym niesamowicie pomaga mi dziennik kalorii z dieta.pl). Zaczęłam od wagi 87kg przy wzroście 172cm. Dziś jest już kilogram mniej Moim celem jest waga ok. 68kg, czyli przede mną walka z 22% mojego obecnego ciała.
    Odchudzam się z większymi przerwami od 15 roku zycia (teraz mam 23), własciwie wszystkie informacje na temat odchudzania mam w jednym palcu. W sanatorium odchudzającym dla dzieci i młodziezy w Osiecznej k/Leszna byłam cztery razy. Tym razem jednak to musi być inne odchudzanie. Absolutnie rezygnuję z wszystkich diet owocowych, oczyszczających, kapuścianych , doktora takiego albo śmakiego. Na dłuższą metę tak się nie da. Doszłam do wniosku, że najlepszym sposobem będzie samodzielne układanie posiłków, ale też bez żmudnego planowania co zjem jutro na I śniadanie, II śniadanie, obiad itd... To bardzo szybko zaczyna tylko denerwować i zniechęcać. Chcę zjeśc budyń? Ok. ale na kolecję zjem juz tylko kiełki soi, żeby ilość kalorii w sumie dała 1200. I to też nie musi być idealne 1200. Jesli któregoś dnia zjem 1326 to świat się nie zawali i na pewno mnie to nie zniechęci. Mam nadzieję Największym problem będzie w tym wszystkim silna wola, która niestety nie zawsze była moim sprzymierzeńcem.
    No cóż. Was wszystkich proszę o wsparcie i trzymanie kciuków. Jeśli ktoś równiez rozpoczął niedawno dietę to też chętnie o tym poczytam. Wszystkie dobre rady są mile widziane. Odezwę się za jakis czas i zdam relację.

  2. #2
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo mądre podejście do sprawy, czego gratuluję i wierzę, że dzieki temu Ci się uda! Ja tak samo kiedys miałam - bylam dobrym teoretykim, innym potrafilam pomóc,a samej brakowało mi "jedynie" silnej woli. Wzięłam sie w garść, powiedziałam sobie "jak nie teraz, to nigdy" i udało się. Tobie życzę tego samego. Trochę wiary w siebie. Postaw sobie określone cele. Zadaj sobie pytanie "czemu chę schudnąć?".

    Bardzo, ale to bardzo podoba mi sie Twoje podejście i będe mocno trzymala kciuki! Pisz nam od czasu do czasu jak ci leci!

    Niech moc będzie z tobą!

  3. #3
    laluniaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    decyzja podjęta, teraz zyczę wytrwałosci

  4. #4
    MaLeNsTwO14 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    basiujot na mnie możesz liczyć tez postanowiłam tak jak Ty i wiem jak to jest z tą silną wolą ale sobie ją wyrobie na pewno już wyrabiam i niexle mi idzie a nie długo pewnie do perfekcji dojde jestem z Tobą życzę sukcesów

  5. #5
    Mgiełka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Gratuluje postawy i tej "mądrości", której wielu z nas odchudzających sie kobiet, brakuje! Wytyczyłaś słuszne cele i chcesz do nich dążyć Podziwiam i życzę powodzenia Będę zaglądać

  6. #6
    lonkka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    eh....też mam ten problem, ale damy radę !! Najważniejsze to postawić sobie jakis cel, my juz go mamy: chcemy schudnąć!troche wiary w siebie-napewno nam sie uda.pozdrawiam

  7. #7
    agentka81 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie ;)

    trzymam kciuki ja tez próbuje walczyć

  8. #8
    basiajot jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No jestem mile zaskoczona, że mój post znalazł odzew w tak krótkim czasie. Obiecuję że będę pisac do was regularnie o tym jak mi idzie (albo nie idzie) i również chętnie poczytam wasze posty o postępach, o tym jak czujecie się z dietą, o chwilach załamania jeśli takie nastąpią (oby jak najrzadziej), a wszystko po to żebyśmy miały w sobie wsparcie. Trudniej jest olać postanowienia kiedy inni wiedzą, że coś postanowiłaś. Myśl o tym, że inni zobaczą, że nie dałam rady nie jest może zbyt miła, ale w trudnej chwili może być batem, którego większośc z nas pewnie często potrzebuje.
    A więc czekam na relację i nieustające wsparcie

    PS.
    qwerq Z twojego postu wynika, że ty walkę zakończyłaś. jakie były wyniki? Pochwal się.


    Całej reszcie bardzo dziękuję za wsparcie, to naprawdę bardzo mobilizuje. Za was też trzymam kciuki, obyśmy wytrwały.


    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

  9. #9
    qwerq jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    basiajot, mam 168 cm wzrostu i ważyłam ponad 70 kg. Około 70 można powiedzieć. Schudłam do poniżej 50 (mam drobne kości, więc jak ważę powyżej 50 kg, to jestem gruba)

  10. #10
    SOLMEG jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    hEJ BASIAJOT

    fajny pościk

    gratuluje 1 kg mniej

    2 kg za mną

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    pozdrawiam

    160 cm. wpadnij tez do mnie

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •