Witajcie!!!
Jestem słodka i tłusta
Słyszałam o diecie, w której wyeliminować trzeba cukry (to straszne...), za to można jeść tłusto (ble...) i podobno się chudnie???
Czy ktoś z Was może mi doradzić? Czy jest sens zaczynać?
Pozdrawiam!
Witajcie!!!
Jestem słodka i tłusta
Słyszałam o diecie, w której wyeliminować trzeba cukry (to straszne...), za to można jeść tłusto (ble...) i podobno się chudnie???
Czy ktoś z Was może mi doradzić? Czy jest sens zaczynać?
Pozdrawiam!
chyba to o czym mowisz to dieta Kwasniewskiego znana tez jako Atkinsona. znajomi rodzicow chudli na niej pieknie, moi rodzic emimo strasznego trudu takiego zywienia raczej niewiele, wg mnie zwiazane jest to z grupa krwi. mieso jestpodstawowym pokarmem osob z grupa 0, i tej grupie ono nie szkodzi a wrecz przeciwnie. mysle ze wegetarianska grupa A nie ma co sie nawet bierac za rtakie rewelacje.
-Witam
Wiesz wydaje mi sie ze nie powinnas barc sie za te diete!
Z tego co wiem to jest mozliwe na niej schudniecie , ale jest to sposob niezdrowy po ktorym wraca gigantyczne jojo. Pozatym napisalasm ze nie lubisz tlustego jedzenia po co sie wiec katowac? Pozatym ta dieta jest bardzo szkodliwa dla watroby ogolnie obciaza caly nasz ouklad pokarmowy.
Najlepsza dieta to 1000 kcal gdzie je sie wszystko w umiarkowanych ilosciach + jak najwiecej ruchu w miare mozliwosci! :lol
Trzymaj sie i powodzenia w dietowanku
No nie wiem nie wiem, ja mam grupę krwi 0 i szczerze mówiąc wspominam tę dietę dość makabrycznie. Chudnie się na niej, naturalnie, bo chudnie się zawsze kiedy się odstawi jeden z podstawowych składników pokarmowych (niezależnie czy to tłuszcz, białko czy węglowodany). Oczywiście to brzmi pięknie - jesz smażone tłuste mięso non stop i chudniesz, ale wierz mi: po piątym śniadaniu polegającym na ogromnym kawałku żółtego sera posmarowanego masłem naprawdę mdli
Poza tym ciężko mi uwierzyć, że ta dieta nie powoduje żadnych negatywnych skutków zdrowotnych. Myślę, że znacznie lepsze są diety z odpowiednio zbilansowaną ilością poszczególnych składników odżywczych. Bo w końcu każda dieta jest dobra, póki możemy ją stosować przez całe życie. Wyobrażasz sobie swoje życie na smażonym boczku i witaminach w pigułkach?
A tak poza tym - przeglądałam właśnie forum i czytałam kilka Twoich postów. I chciałam Ci powiedzieć, że trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno , bo wiem, że to wszystko naprawdę może się udać. Z pomocą dr Atkinsa czy bez, nic nie jest niemożliwe, kochana, a na tym forum znajdziesz na to dziesiątki żywych dowodów Powodzenia :*
Pozdrawiam
-Shimmer
Ja tez szczerze odradzam ten rodzaj diety. Niektorym pomaga innym bardzo szkodzi.Trudno przewidziec z jakich powodow i do ktorej grupy bedziesz sie zaliczac a jak juz bede negatywne efekty to czesto sa bardzo drastyczne( niewydolnosc nerek u mojego znajomego , a u pani z ktora spotykam sie na spacerach problemy z watroba ) Dieta lekkostrawna jeszcze nikomu nie zaszkodzila , warzywka i owocki do tegu chude miesko , ryby , ryz i kasza gryczana , jogurty itp.Nie zanm przypadku aby ktos cierpial na jakakolwiek dolegliwosc po takim jedzeniu a wrecz przeciwnie.
Trzymaj sie !!!
Czepialska jestem ale pozowolę sobie zauważyć, że :
- autor diety nazywa się Atkins (a nie Atkinson)
- nie jest to inaczej dieta Kwaśniewskiego - to dwie całkiem różne diety
- zasadą diety nie jest rezygnacja z cukrów w imię opychania się tłuszczami (niestety )
A generalnie zgadzam się z Sibą
A jak chcesz zrezygnować z cukrów to odstaw białe pieczywo, biały cukier, słodycze, wypieki z białej mąki, makarony i ryż preparowany. To zupełnie wystarczy. Niczym nie ryzykujesz a stawiasz na zdrowie.Dieta lekkostrawna jeszcze nikomu nie zaszkodzila , warzywka i owocki do tegu chude miesko , ryby , ryz i kasza gryczana , jogurty itp
Natomiast dieta niskowęglowodanowa (bo o takiej ogólnie mówimy) musi być stosowana bardzo rozważnie i najlepiej pod okiem dietetyka. Jeśli się na nią decydujesz, musisz wiedzieć co robisz.
Wintergirl, zgadzam się całkowicie z tym, co napisałaś. Chociaż powiem Wam, że Kwaśniewski wcale nie wygląda tak strasznie, jak kojarzy to większość ludzi - tłusta śmietana na śniadanie, golonka na obiad, jajecznica na podgardlu na kolację. To nie tak! Oczywiście, jeśli ktoś tak lubi, to jak najbardziej może się właśnie tak odżywiać, ale w tej diecie najważniejsze jest liczenie proporcji białko:tłuszcz:węglowodany. Moja internetowa znajoma odżywia się wg zasad tej diety a jest lakto-owo-wegetarianką - je orzechy, migdały, słonecznik, jajka, bitą śmietanę, owoce i warzywa - i ze wstydem muszę stwierdzić, że tych ostatnich je więcej ode mnie! Sama z chęcią zaczęłabym stosować taką dietę - ale chyba jestem na to za leniwa Mieszkam z mamą i nie chcę jej obciążać gotowaniem na dwa garnki, a sama nie mam na to czasu ani siły. Może kiedyś...
Natomiast to, czego mogłabyś, Niemala, spróbować, to Montignac - założenia są w skrócie takie, jak to napisała Wintergirl, czyli rezygnacja z węgli prostych. Do tej diety lekarze się nie przyczepiają, a skuteczna jest z pewnością, na różnych forach dyskusyjnych tak ją wychwalają, że trudno nie uwierzyć
Sama staram się powoli wdrażać jej zasady... Staram się
Pozdrawiam
Sun.
odradzam stanowczo ! 16 dni wytrzymałam - czułam się fatalnie (brak węglowodanów to brak energi! ) i o wysiłku fizycznym czy intelektualnym lepiej zapomnieć wtedy!Ja pod koniec spadłam z roweru i zrobiło mi się ciemno przed oczami i więcej nie pamiętam Moji znajomi mieli podobne doświadczenia... Teściowa schudła 20 kg na niej, ale z tego co wiem, ma teraz całkiem spore kłopoty ze zdrowiem...
A zdrowie jest najważniejsze, prawda? Pozdrawiam !
Zakładki