Wątek: Chce schudnąć i potrzebuję Waszej POMOCY!!!!!

Witam !!!
Już nie raz się odchudzałam ale co schudnę to prędzej czy późnej przytyję, co diametralnie zmienia moje podejście do życia i do samej siebie !!
Chcę znowu zacząć ale myślę że samej mi się nie uda. POTRZEBUJĘ wsparcia i zrozumienia ze strony innych.
Chcę zacząć od 1000kcal!!! już raz się tak odchudzałam i wiem że można ale z motywacją u mnie ciężko mimo, że co dzień patrzę w lustro i widzę to co widzę nie potrafię niczego z tym zrobić.
Poza tym aspekty zdrowotne i moja kondycja zmuszają mnie też poniekąd do tego kroku wiec BŁAGAM O WSPARCIE I RADY!!!!!!!!!!!!!!
Co zobić żeby wytrwać??
Chcę znowu patrzeć w lustro i uśmiechać się do samej siebie!!!!

Mam 26 lat
Wzrost 184 cm
Waga 89 kg
Wymarzona waga 68 kg!!!
Przede mna duga droga a jej cel poniżej

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Witaj GuniaGunia. Ja również potrzebuję wsparcia, ponieważ odchudzam się od poniedziałku tj. od 16 stycznia. Też kiedyś odchudzałam się dietą 1000kcal. i schudłam na niej jakieś 45 kg. Obecnie moje wielkie wymiary są takie:

wiek:25lat
wzrost: 175cm
waga 154 kg
a wymarzona waga to 75kg.


Moim celem jest dzidziuś. Razem z mężem bardzo pragniemy dziecka. A z taką wagą nawet nie mam co marzyć o dziecku ponieważ jak otyłość to i problemy zdrowotne.

Głowa do góry GuniaGunia ja mam do zgubienia jakieś 70/75 kilo, i myślę że mi sie uda. Trzymam również kciuki za Ciebie i mocno kibicuję. Ja mam już swój pierwszy sukces i wdniu 21.01.06 moja waga zmniejszyła się o 4 kg. HUUURRRAAA.

Powodzenia.

aneczka07- mamy taki sam cel ja z mężusiem staramy sie od roku o dzidzie i moja dieta jest jakby pretekstem do odpoczynku od zmartwień i ciągłego myślenia o dziecku... Nie martw sie na pewno nam sie uda

Witam Memories
Dziękuję za wsparcie. Bardzo tego potrzebuję ponieważ jest to początek mojej diety i potrwa pewnie długo. Chciałabym schudnąć do75 kg ale 80/ 85 narazie mi wystarczy.

U nas jest problem z moim mężulkiem. Nie możemy mieć naturalnie bobaska tylko zostaje nam in vitro. I najbardziej mam nadzieję że to nam się uda. Moja waga jest przeszkodą do podejścia do tego zabiegu. Ale jestem dobrej myśli że kiedyś zostaniemy mamusiami Pozdrawiam bardzo serdecznie i weekendowo.

Zazdroszcze Wam strasnie!!!!!
a zaraz wytlumacze czego,
ja nestety jestem samiutka i nie moge narazie lilczyc na spelnienie moich marzen zwazanych z dzidziusiem ale wierze ze Wam sie uda (Anulka trzymam BARDZO MOCNO KCIUKI!!!!!!!! )
moze ja kiedys na kogos trafie kto zechcial by ze mna spedzic cale zycie i miec dzieci jak narazie nie moge na to liczyc bo nie akceptuje samej sie bie to tym bardzizej nie zaakceptuje mnie nikt trzymajcie kciuki ja trzymam!!
mam zamiar zapisywac spozywane jedonko tutuaj jak bede misaia sie pryznac do tego ile zjadlam przed innymi to moze bede bardzie dbala o to zeby trzymac sie diety!!!!!!!!!!!!! buziaki do wieczora

moim zdaniem najlepsza dieta to kopenhadzka,, najlepiejmozna schudnac,,,
powiem ci tak: czy zastosujesz sie do tego czy nie to od ciebie zalezy,,,

ja stosowalalm kopenhadzka juz kilka razy,, niby mowia ze nie mozna jej czasto powtarzac i ze tylko co 2 lata jesli jest potrzeba,, ja ja powtarzalam ze 2 albo nawet 3 razy,, tylko ze po paru dniach przerywalam,,,

pierwszym raze wytrzymalam 7 dni schudlam na niej 5 kg
drugim razem wytrwalam tylko 4 dni ale schudlam 3 kg
pozniej chyba tylko ze 3 dni wytrzymalam i schudlam 2 kg

ostatni raz ja stosowalam gdzies w pazdzierniku od dzis zaczynam od nowa i czuje sie swietnie, efektu jojo nie bylo i nie bedzie bo jestem silna

pije herbatke odchudzajaca, biore rowniez po 2 tabletki octu jablkowego "aplefit"
do tego jezdze na rowerku stacjonarnym po 60 minut,, hihi w nocy jak wszyscy spia :]

ogolnie zaczelam sie chudnąć od sierpnia 2005r a to dlatego ze bylam sama bez rodzicow i nie mialam pienizakow na jedzonko,, wtedy nie stosowalam zadnej diety tylko wyjadalam to co jest w domu,, czyli makarony, kasze itd,,, schudlam 7 kg w miesiac ;] moze dlatego ze latem wiecej ruchu

po tych wszystkich dietach i tak dalej ble ble ble,,, schudlam do 52 kg ale po swietach i sylwku przytylam 3 kg teraz waze 55 kg i jestem wlasnie na tej kopenhadzkiej ;]

jesli postanowisz sie do mnie przylaczyc to bedziemy sie wspierac nawzajem...;] pozdrawiam

no tak dni leca a mnie jakos wcielo z dietka powiedzmy ze dobrze ale do piatku (patrz jutro) narazie nie bede zupelniac wiadomosci mama strasznie wazna rzecz do zrobienia jak to zalatwie to wtedy biore sie za siebie pelnymi garsciami


P.s. co do dietki kpenhadzkiej robilam ja 2 raz cala i do sierpnia przytylam 15 kg le przemysle to i moze spotkamy sie w poniedzzilek na "sniadanku" przy malej czarnej

sa rozne organizmy... ja dzis stanelamna wadze - 5 dzien sie zaczyna i szok... 1 dnia wazylam 55.8 a dzis stanelam na wage i widze 52.8 czyz to nie jest piekne? pozatym nie cwicze bo nie mam sily ale jak skoncze diete to niewiem,,, zalezy od tego ile schudne.. chcialabym jeszcze tak ze 4 kg ale nie wiem czy to jest mozliwe... ;[
jakos trace wiare w siebie jak nigdy.. pozdrawiam

Moze i racja i sklonilas mnie do powtornej proby dzisiaj 2 dzien kopenhadzkiej, trzymam kciuki za Ciebie bardzo mocno i zycze Ci powidzenia, mam nadziejej ze wytrwam do konca tej drakonskiej dietki juz sienie iraz udalo moze i teraz sie uda 18 marca prawdopodobnie bede jechac na nartki i chce troche schudnac zeby lepiej smigac po stoku wiec mysle ze troche samozaparcia pomoze i determinacji a figurka poprawi mi z pewnoscia humor, niestety zeszly tydzien byl straszny w pracy i nawet nie udalo mi sie pisac tego co pozeram kazdego dnia a szkoda moze teraz zobaczymy pracy jak zwykle duzo za duzo....aha Dziewczyny gdzie sprawdzic wage jaka powinno se miec
ja mam 184 wzrostu 27 lat juz nie dlugo i jakies (po ostatnim wazeniu) 82 kg chcialabym zobaczyc ile tego mozjego tluszczyku powinnam zrzucic zeby jakos rozsadnie wygladac bo paln 68 czy 65 kg nie iwem czy jest mozeliwy do osiagniecia w zdroworozsadkowym odchudzaniu
pozdrawiam papaty

Podziwiam taką wolę walki i wiarę w siebie! Trzymam za Was kciuki dziewczyny! Napewno Wam się uda! Zycze tego z całego serca i wierzę razem z Wami...