Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 20

Wątek: motywacja

  1. #1
    Grubaagata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie motywacja

    Cześć
    Bardzo podoba mi się forum dla Grubasków
    Może wreszcze uda mi się schudnąć.
    Jednak mam problemy z motywacją (albo z silna wolą). Za ciasne ubrania ani patrzenie w lustro nie są w stanie powstrzymać mnie od jedzenia. Widziałam w telewizji gościa, który ważył 300kg i może jego zdjecie by pomogło? Nie sądzicie? Tylko skąd je wziaść na taki szczytny cel jak powieszenie w kuchni np na lodówce.
    A może macie lepsze pomysły?
    Bardzo chcę schudnać, ale dookoła tyle smakołyków...
    Pozdrawiam
    Agata

  2. #2
    Awatar siba
    siba jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Sopot
    Posty
    744

    Domyślnie

    Wiesz co mi bardzo pomoglo kiedys ( mialam ponad 20 kg nadwagi)? Moje wlasne zdjecie w kostiumie kapielowym , nie zdawaam sobie sprawy ze swojego wygladu dopuki nie zobaczylam sie na tym zdjeciu , przezylam prawdziwy wstrzas, przyszepilam to zdjecie magnesem do lodowki i uwierz mi - podzialalo jak trza
    Pozdrawiam i zycze powodzenia !!!

  3. #3
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na mnie nie działaja zdjęcia innych, ani nawet własne w stroju kapielowym

  4. #4
    medusa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć !!

    Mnie motywował program "Kwadrans dla grubasów" Szczegolnie gdy widzialam ludzi, ktorzy schudli po 40 kg! Myslalam wtedy - "skoro oni mogli tyle schudnac, to czy ja nie moge?a przeciez mam duzo mniej do zgubienia".

    Pozdrawiam

    M.

  5. #5
    Wo_ai_ni jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    To ja zawsze sobie powtarzam, że zrobię wrażenie na wszystkich jak schudnę. Gdy oglądam gazety, patrze na szczupłe modelki i powtarzam sobie, że ja też taka mogę być.

  6. #6
    marcyssia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dla mnie motywacja jest zalozeie jakiegos szalowego ciuszka i to mnie wlasnie podtrzymuje. No i oczywiscie motywuje mnie plec przeciwna

  7. #7
    aniur jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dla mnei ogromna motywacja jest to ze mieszcz obecnie<tak ledwo ale jednak> swoja pupe w rozmiar38, inaczej M, lub dzinsy 27-28. nie chce teggo stracic..onie! i jak pomysl ze mialabym znow prosic w sklepie o numer 42 i uslyszec ze rozmairowka sie na 40 konczy.. to uffff.. to mnie trzyma i daze zeby to 38 bylo mniej opiete! juz mi tylko troszke zostalo.. tylko 6 kilo! hihi 13 za mna!

  8. #8
    kampari jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja ide na poczatku lipca na wesle. No i musze tam byc najladniejsza. A tak poza tym to motywuje mnie moj facet. Jego wkurza to ze ja sie odchudzam, a ja lubie mu dokuczac. Dodam ze to on mi to zasugerowal stwierdzeniem: czy ty nie utylas od czasu jak sie poznalismy? . To ja sobie mysle.... O ty! Ja ci jeszcze pokaze. Zobaczysz jakie to bedzie uciazliwe dla ciebie
    Wredna jestem co??
    Ale dzieki temu waze juz 53 kg. A moze i mniej (nie mam wagi)? Odpowiada mi wizja siebie ponizej 50..... ah sie rozmarzylam....

  9. #9
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja myślę, że jeśli się nie ma motywacji to tak naprawde wcale nie trzeba się katować dietami

    ja całe życie byłam pluszowa i w zasadzie bardzo długo mi to nie przeszkadzało i żyło mi się całkiem dobrze. W momencie kiedy postanowiłam się odchudzić nie będę oszukiwać - komfort życia zmalał...
    I diete wybrałam na całe życie - komórki tłuszczowe będą dążyć do homeostazy czy jakkolwiek to się nazwie - będą szukały równowagi i nabierały tłuszczyk...

    Ja się radze zastanowić Po co na siłę szukać motywacji ? Może warto poczekać aż sama przyjdzie zamiast się zmuszać ?
    ale to tylko moje zdanie...
    Pozdrawiam gorąco!

  10. #10
    Niemala jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak na razie to zamiast motywacji mam ogromnego doła... Mój narzeczony chce żebyśmy pojechali za 2 tygodnie do Pucka na zlot starych mercedesów...ja też chcę .Tylko , że jest mi głupio, że znowu będzie się musiał pokazać w towarzystwie ze swoją " najgrubszą z najgrubszych" .Jest to jakaś motywacja, ale pewnie znowu nie dam rady...

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •