-
pora wziąć się za siebie
witam wszystkich stworzyłam ten temat, bo czuję, że muszę gdzieś napisać o moim "postanowieniu poprawy". no więc od przedostatniej niedzieli (25 kwietnia) postanowiłam sobie, że będę pięknie wyglądać w stroju kapielowym. nie mam nadwagi, ale moja sylwetka nie ma żadnego konkretnego kształtu, a tłuszczyk na udach, łydkach i brzuchu doprowadza mnie do szału. przez tydzień szło mi wyjątkowo łatwo, aż byłam zdziwiona. zaczęłam jeść więcej warzyw, pić więcej wody mineralnej, porzucić czarną herbatę z cukrem na rzecz niesłodzonej zielonej (którą już zdążyłam pokochać ). przez cały tydzień w szafce leżała czekolada, a ja po prostu NIE MIAŁAM na nią ochoty. wcześniej potrafiłam zszamać całą tabliczkę. zaczęłam ćwiczyć (polecam ćwiczenia z książeczki "szczupła i sprawna" dołączonej kiedyś do twojego stylu), chodzić na spacery itp. w sobotę stanęłam na wadze i.... szok! 3,5 kg mniej! nie wiedziałam dlaczego, przecież naprawdę się nie głodziłam i czułam się świetnie - lekka i optymistycznie nastawiona do świata. postanowiłam obliczyć ile zjadłam kalorii - wyszło niecałę 1400! ale skoro czułam się dobrze, mój organizm nie protestował (mam niski poziom cukru i nie ma szans, żeby przetrwać bez sporej dawki energii), pomyślałam: a nuż się uda zmienić przyzwyczajenia i zdrowiej się odżywiać? ale to nie było już takie łatwe. w tym tygodniu zaczęłam się trochę poddawać i podgryzać. ale nie dam się! będę walczyć! chciałabym tylko wiedzieć, czy nie powinnam jeść więcej, bo boję się, że wpadnę w jakąś anoreksję czy coś (mam dopiero 14 lat). z drugiej strony wydawało mi się , że naprawdę jem sporo.... a tu zonk. proszę o porady i trymanie kciuków
-
Witaj Ewelinko!!
Jesli czujesz sie dobrze z tym co jesz i chudniesz jest ok.
Wydaje mi się, że jesli jedynie chcesz wyrzeźbić sobie sylwetkę to ćwicz i jedz zdrowo. Nie objadaj się, ale tez nie odmawiaj sobie małych przyjemności.
Pozdrawiam Cię serdecznie i gratuluję, że odchudzasz się zdrowo, bo nie każdy to potrafi.
Medusa
-
!
Ewelinko!
Nie wpadniesz w anoreksje jedzac 1400kcal!
Normalnie osobom nawet w Twoim wieku zaleca sie diete 1000kcal1 Ale jesli Ty chudniesz na takiej dawce to tylko pozazdropscic metabolizmu
Rowniez jest jeszcze jedno wytlumaczenie..a mianowicie zawsze na poczatku chudnie sie najszybciej potem spadek wagi moze sie zatrzymac nawet na okres miesiaca!
Pij jak najwiecej wody niegazowanej i ruszaj sie (w miare mozliwosci)
Pozwalaj sobie od czasu do czasu na jakies slodkosci..hmmma skoro masz nicki poziom cukru to jedz weglowodany! np w postaci warzyw owocow , kasz z pelnego przemialu , pieczywa ale pelnoziarnistego
mam nadzieje ze cos pomoglam)
-
Dziękuje za rady Jesteście kochane :*
-
:):):)
No więc trzymaj sie, powodzenia. Ja mam też 14 latków Ale troszke wagi mam Ale też sie nie daje, i ty też sie nie dasz. Papatki :* 3m się
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki