Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9

Wątek: DIETA KOPENHADZKA

  1. #1
    grubcia18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2005
    Posty
    0

    Domyślnie DIETA KOPENHADZKA

    czesc wszyskim jestem wlasnie na 2dniu diety kopenhadzkiej noi przyznam ze bylo troszke ciezko..ale z opini i efektow moich kolezanek wiem ze naprawde warto ja stosowac.MOZe ktos sie do mnie przylaczy??jak by byly jakies pytania albo cos to kliknjcie:P moje gg 9885945 buziakI:*

  2. #2
    kiniusia24 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    3

    Domyślnie

    Podziwiam Cie za odwagę,bo sie nie dołacze.
    Ta dieta jest dla mnie zbyt restrykcyjna.
    W sumie wolę chudnac wolniej,ale trwale.
    Ale nie chce cie zniechęcac.Działaj!

  3. #3
    rudakotka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    27-11-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Re: DIETA KOPENHADZKA

    Kopenhaga - dieta KOPENHASKA.


    Dzis dostalam od mojej kolezanki maila. 9 dzien na diecie, 4 kilogramy do tylu, za to ogromny bol glowy i wymioty od wczoraj - zrezygnowala...

  4. #4
    Karolunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja tez na poczatku zastosowalam kopenhaska, ale dalo mi to tylko 5 kg mniej.. i teraz tak stroje w miejscu.. ;/

  5. #5
    RunawayBride jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Od poniedziałku jestem na kopenhaskiej i znosze ją bardzo dobrze, lubie jajka, szpinak (mniammmm), befsztyk zamieniłam na chudego kurczaka. Zleciało mi troche kg - aż za dużo jak na pierwsze 4 dni diety, wiec wiem, że to woda.

    Niestety po kopenhaskiej nadal trzeba sie pilnowac i powoli zwiekszać kaloryczność jedzenia, bo jojo czycha za rogiem.
    Pozdrawiam

  6. #6
    Majoka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej!
    Zaczęłam kopenhaską lub kopenhadzką lub trzynastodniówkę - jak kto woli , od niedzieli. Jutro więc szósty dzień. Wagowo nie zleciało mi za wiele, myslę że tak gdzieś dwa kilo. Czuję za to spory luz w spodniach i zmianę na twarzy. Nie wiem czy to moja autosugestia, czy faktycznie jakaś róznica sprzed odchudzania. Na razie jakos sie trzymam, choć ciągle mi zimno brrrrrrrrrrrrr.RunawayBride ile dokładnie zleciałaś, tyle co na tickerku?????

  7. #7
    RunawayBride jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak, tyle co na tickerze, ale najpierw przed kopenhaska, w tydzień, przez chorobe i obżeranie sie chlebem przybyło mi te kg. Może dlatego też tak zadziwiajaco szybko spadło. To na pewno woda itd., nie łudzę się, chociaż pare lat temu na tej diecie tez tak samo szybko chudłam.
    To jest ryzyko - wiem, że może mi się spowolnic przemiana materii (jeżeli juz nie jest rozregulowana takimi huśtawkami jakie ostatnio przechodziłam), musze uwazac na jojo itd. Dlatego poważnie sie zastanawiam, czy od drugiego tygodnia nie ddorzucić do menu kopenhagi jakiegoś śniadania. To na razie tylko luźne plany, po prostu nie chce schudnąć za dużo odrazu, żeby nie przyjojowało mi jeszcze wiecej.

  8. #8
    Majoka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    13-03-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    A ile pare lat temu łącznie schudłaś?

  9. #9
    RunawayBride jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-01-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Szczerze mówiąc nie pamiętam, ale wiem, że dawno temu zanim wpadłam w ten cały ciąg odchudzania, to ważyłam ponad 65 kg (może 68 , naprawde nie pamietam). Potem była kopenhaga, potem przerwa i znowu chudłam. Wszystko tak skokami.

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •