-
..::Potrzebuję pomocy::..
Jestem pierwszy raz na tym forum. Mam problem, jak pewnie większość z was. Mam niewielką nadwagę i ogromny problem z jedzeniem. Ciągle jestem głodna. Ciągle bym coś jadła. Jem śniadanie i myslę o obiedzie, od razu po obiedzie zaczyna się oczekiwanie na kolację. A teraz nie jestem w stanie nic robić. Jadłam normalną kolację<bo na diecie nie wytrzymuję> a boję się wstać od kompa, bo czuję, że coś zjem. Pomóźcie mi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witaj Aangel!
Ja i myslę, że większość kobitek na tym forum mamy podobny problem, wiec napewno nie jestes sama Ja juz stosuje (a własciwie staram się stosować) dietę 1000 kcal troche czasu i przyznam się, że jest mi trochę łatwiej nie podjadac.Początek był najgorszy, ciągle myslałam o jedzeniu (najlepiej wtedy cos przegryźć - jabłko,otręby, napić się maślanki).Teraz jakoś sobie radzę z głodem, ale nie zawsze z łakomstewem
Pozdrawiam Cie gorąco1 Napewno Ci się uda, tylko zacznij!
Medusa
-
najlepsze jest hobby albo po prostu coś co się lubi - nie tylko jedzenie jest przyjemnością... Trzeba tylko to coś znaleźć dla siebie. Ja np czytak książki i znikam wtedy - nie potrzebuje nic - jedzenie, picia, nic... Albo jak mam dużo zajęć na uczelni i rzucam się w wir pracy - nie mam czasu nawet pomyśleć o jedzonku
Pozdrawiam mocno - napewno się uda ! Wiem jak to jest - te paskudne ostatnie kg ! Fu !
-
:)głowa do góry)
Heio AangeloJedyne co moge ci poradzić to picie czerwonej herbatki albo melisyPijac melise nie odczuwasz takiego głodu, a żeby nie myslec tyloe o jedzeniu to wex sobie jakas dobra gazetke ( polecam Super Linie i SHAPE'a). Ja zawsze jak czytam o sukcesach ludzi i patrze na nich, na ich ogromne wyniki to przechodzi mi ochota na cokolwiek
3maj sie cieplutko i mysl pozytywnie
A jak bedzie ci dalej ciezko to pomysl, że jestes tym co jesz i tylko ty zdecydujesz co zjesz i w jakiej ilosci. Siegaj po chrupkie pieczywko i wode mineralna, wyjdx na spacer albo poskacz na skakancealbo powies swoje zdjecie na lodówce
Życze Ci powodzenia
Busiaczki
Daga
-
Dzięki
Dzięki dziewczyny. Dziś jest troche lepiej. schudłam niecałe 2 kg. Mam skierowanie na badania, bo lekarka mi powiedziała, że moje problemy z jedzeniem moją mieć coś wspólnego z tarczycą, zawartością cukru we krwi, albo czymś tam jeszcze. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki