Może mi ktoś wytłumaczyć, o co chodzi w życiu???
Odchudzałam się i doszłam do wniosku, że życie nie ma sensu, gdy człowiek się odchudza, bo musi sobie wszystkiego odmawiać.
Wczoraj przestałam się odchudzać. No i co?
Nażarłam się, boli mnie brzuch, źle się czuję, niedobrze mi itd.
No i co tu ma sens?/