-
Ja też w sumei nie dotykam słodyczy. Po pierwsze odzwyczxaiłam sie a po drugie nie mam na nie nawet miejsca w diecie. Ale z tego co wiem nie wszyscy mają taką silną wolę więc to była tkaak mała rada
-
zreszta, to chyba u mnie silna wola. przez ponad miesiac nic slodkiego, zero cukru. jedynie owoce, banany (nigdy nie zrezygnuje - wole nie zjesc obiadu a zjesc banana), pomarancze, grejpfruty.
-
No w sumei ja to mam w głowce zakodowany nawet jakiś wstręt czy strach przed słodyczami jeśli mozna to tak nazwać. Bałą bym sie zawalić ditkę przez jakieś ,,gówienko" też silna wola robi chyba swoje
-
Nie mam pojecia, bo ja to juz mniej wiecej od 17 nie jem :) Nauczylam sie tak, i ponad pol roku daje tak rade :) I nikt mnie nie namowi na zjedzenie czegos wlasnie po tej h. No chyba, ze jakies wyjatkowe sytuacje np Wigilia. A tak poza tym to basta ! Nie ma!
-
Ja staram sie nie jeść po 18 i mi sie udaje. Dziś np zjadłam o 17,30 wypiłam zieloną herbatkę i jestem pełna ze szok
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki