-
anoda :arrow: motywujesz nas, mnie przynajmniej bardzo :!: :!: może sie skuszę na tą Twoją dietkę , ale na razie chciałabym na tym 1000 trochę pociągnąć :wink: może akurat sie uda
Gabrycha19 :arrow: wydaje mi się , że kawalek tortu Ci nie zaszkodzi, nie musi to przecież być cały ogromny kawałek, możesz troszkę sprobować, od tego na pewno nie przytyjesz za duzo. Moja znajoma , gdy była na 1000 kcal, to jadła wszystko nawet słodycze,ale zwracala uwagę na limit kalorii i to chyba jest najważniejsze :wink: a wracając do tematu filmu: ja tesh nie trawię tej calej Marysi Niklińskiej :lol: , ale na film i tak sie wybiorę.
kingakk :arrow: nie martw sie wagą ważne, że widzisz , że chudniesz. Woda gromadzi sie w organizmie i to dlatego waga wskazuje wiecej
Pozdrawiam
-
Uaktualniłam swój trikerek :D Kilogram mniej!!!
Anoda od nastepnej niedzieli chyba zaczne Twoją dietke 8)
Wiem ,ze 8kg na 100% mi niespadnie,bo juz jestem troche na diecie,ale ...może chociaż 4 kiloski pójdą se :D
Gabryśka jak torcik??Dobry? :wink:
-
Oj, dziewczynki torcik był pycha, ale jakie mam teraz wyrzuty sumienia :( ...echch, znowu mam wrażenie, że wszystkie starania na nic, bo i tak nie zgubię tych cholernych kilogramów :evil: ...Wiecie co? Od piątku przechodze na dietkę Anody, może jeak schudnę chociaż z 4 kilo łatwiej będzie mi być potem na 1000kcal?? Jak myślkicie?? Pozdrawiam i życzę udanych Walentynek :D
-
Sorki że troszeczke się opuściłam w tym pisaniu, ale znowu mnie chyba jakieś choróbsko złapało gardło mnie boli i głowa, no ale chodze do szkoły cały czas :) Ale przejdźmy do tematu :) puźniej odkryłam o co łazi :D poprostu jak się najem w danej chwili czy opije (różnie może być :D ) to waga samoistnie wzrasta (kwasy żołądkowe, jedzenie :)) Noi już wszystko dobrze, dzisiaj zrobiłam grzech, zjadłam kilka ciastek, takich na wagę. Noi pewnie nie będe za to jeść kolacji. A jeśli chodzi o walentynki to w szkole przez megafon mówili "liściki" kto jakie napisał, noi mi napisał jakiś chłopak którego nieznam, a który już był kilka razy u mojej wychowawczyni pytać się o mnie (tak mi powiedziała na przerwie) dla mnie zaskoczenie, a do tego ja go wogóle nie kojarze to kiedyś mi ona go pokaże, (fajną mam wychowawczynie heheh :) ) No to papa!
Trzymajcie się! :)
-
Witam!!! Jestem dalej na diecie :lol: :!: :!: :!: i czuje sie z każdym dniem lepiej . Tylko jakoś nie umiem się zmobilizować do ćwiczeń :cry: ciagle sie ucze , bo sesja trwa , a ja jakos nie umiem zmobilizować się zeby zrobić chociaż kilka brzuszków. Obawiam sie , że bez ćwiczeń efektów nie będzie :( poradżcie mi jakies proste a efektywne ćwiczonka .
kingakk :arrow: urodziłysmy sie tego same dnia (przeczytalam na twoim blogu),tylko że ja kilka lat wcześniej . Jak tu jeszcze będę do poświetujemy razem. Mam nadzieje, że ja juz szczuplejsza :wink: Pozdrawiam wszystkich :!: :!:
-
Sarah856 :arrow: To się bardzo ciesze :) poświętujemy, oj poświętujemy :D
Jeśli chodzi o ćwiczonka to ja robie 6 weidera. czy dają efekt??? hm.. niewiem :) ale ruch to zdrowie :)
A tak poza tym wszystkim to od bólu gardła odechciewa mi się jeść wogóle, więc dla odchudzania to i dobrze :) Stanełam na tym 58,5 kg i ani drgnie :) ech, ja chce chudnąć :)
P.S. Coraz bardziej mi się odchudzanko to podoba :D
-
Mam takie pytanko :!: czy jedząc 1000 kcal, ja muszę zwracać uwage na to co jem , czy poprostu mieścić się w tym tysiacu, bo dziś na obiad zjadłam 150 g (3 male ugotowane ziemniaki) podsmazone na malej lyżeczce oliwy z pestek winogron i do tego mały uduszony kawalek schabu (40g) , łącznie dało mi to (240 kcal) czy sadzicie ze przegielam :?: :?: prosze napiszcie . bo zaczęłam się martwic, czy dobrze stosuje tą diete. moze powinnam wyłąćzyć węglowodany w ogóle :?: :?: Pogubiłam sie troche :roll: :oops: Pozdrawiam :!:
-
Sarah856 :arrow: Sądzę, że obiadek wymyśliłaś super :D Na obiad powinno się jeść do 300kcal, więc zmieściłaś się spokojnie! Możesz komponować dowolnie posiłki, nie martw się nic! Ja nawet jem coś słodkiego czasami, po prostu wliczam to w 1000kcal...Pozdrawiam!
-
Witam
Ja też jem wszystko-byle z umiarem :wink:
-
Hej!
Dla mnie jest co raz trudniej, bo pierwszy tydzień było ok, ale teraz strasznie mnie na słodycze ciągnie. Kupuje sobie banana bo można powiedzieć że w smaku jest słodki, ale nic... niewiem ale musze coś z sobą zrobić :)
3majcie się!