Witam
postanowiłam zacząć pisać dziennik i mam nadzieje ze jego prowadzenie zmobilizuje mnie do odchudzania.
Niby nie mam dużo do schudniecia 7-6 kg, czyli niewiele, ale dla mnie to poziom nie do przejścia, zgubienie jednego kilograma to wyczyn wielki którego jakoś nie mogę osiągnąć. Niektórzy nie rozumieją że choc niby wyglądam normalnie to ten nadmiar jest dla mnie nie do zniesienia, bo jeśli przez rok przybyło mi tyle, to co będzie za 2-3 lata....
Wracam więc na łono grubasów skruszona z nowym postanowiem powitania wiosny chudnsza.
Zakładki