Hehe (przepraszam ) jakbym słyszała siebie z wczoraj

Echhh...jestem do niczego i tyle, zawsze będę spasiona i taki już moj los
Nie rób błędów ortograficznych to nie będziesz do niczego A jeśli chodzi o spasienie... ŻARTUJESZ CHYBA. Właśnie po to robimy wiosenne porządki, żeby się zdyscyplinować i posprzątać po grzeszkach minionych LAT! Weź się w garść i chodź ze mną dalej Ja wiem, że się uda tylko nie możesz sobie za dużo pozwalać. Usiądź i pomyśl - czy naprawdę czujesz się tak przeraźliwie głodna, że musisz jeść? A może Twój organizm buntuje się na zdrową żywność i domaga się słodyczy? NIE? - dziwne... Tak naprawdę to od naszej psychiki zależy czy rzucimy tym wszystkim, czy będziemy dzielne i silne. Ja wiem, że wybierzemy to drugie, bo przecież nie damy się jakiemuś naszpikowanemu chemią cholerstwu, nie