słońce za oknem i od razu wszystko wydaje się piękniejsze

ja tam wolę stare poczciwe kalorie niż jakieś indeksy, pewnie i tak bym sie nie umiała w tym połapać

mnie też po zwiększeniu limitu wydawało się że strasznie dużo jem a to tylko 200kcal ( w Twoim przypadku 100 )

wróciłam wczoraj do domu po koncercie o 8 rano... ale szczerze mówiąc nie było za rewelacyjnie... wokalista Comy jakiś dziwny się zrobił :P każda piosenka trwała ponad 10-15 minut w tym minuta wokalu ) i nudzić sie zaczęliśmy po jakimś czasie a jeszcze pół roku temu na innym koncercie, ale w plenerze było bosko, kompletnie inaczej niż teraz za to po koncercie było już cudnie i wypiłam tylko jedno piwko i martini więc nie przekroczyłam limitu jakoś bardzo na szczęście

miłego popołudnia!