Już jestem Martuś, jak napisałaś w moim wątku tak jak posłuchałam i zebrałam się do kupy i już jestem pełna energii do dietki i skrupulatnego liczenia kalorii teraz mam powód żeby bardziej zacząć się starać o utray zbędnego tłuszczu i kilogramów... Tak,że i Ty Martuś główka do góry i dalej kroczymy naszą drogą do szcęścia, zdrowia i spełnie nie marzeń hhahahaha,ale to zabrzmiało co Jak życzenia imieninowe :P :P :P