Martuniu, widzę,że miałas taki sam dzień jak ja
Po prostu jadłąm wszystko co mi pod rękę się nawinęło Oprócz słodyczy,ale to po prostu była porażka Już dawno aż tyle nie zjadłam WSTYD

Ale tak jak i Ty postanowaiłam się nie poddać, tylko zmotywowałam się jeszcze bardziej I teraz mam więcej siły niz ostatanio na odchudzanie Szczególnie,że zobaczyłam pierwsze efekty Niewielkie,ale zawsze

No i od dzisiaj będę starć się jeszcze bardziej Dzisiaj dam sobie konkretny wycisk, ponieważ wczoraj nie dość,że tyle się obżarłam, to na dodatek nawet chwili ćwiczeń nie było

Więc tyłki w górę i do roboty

Buziaki Kochana!!