Wątek: GORĄCY KUBEK?? CO O NIM MYŚLICIE??

A WIĘC TAK, CHCIAŁABYM SIE DOWIEDZIEĆCZY WY WIECIE ILE KCAL MA KOGĄCY KUBEK. PISZE ŻE W 100 ML PRZYRZĄDONEGO PODUKTU JEST TYLKE I TYLE KCAL. ALE TO NIELOGICZNE, BO WODA NIE MA KCAL, A PRZECIEŻ NP. TAKIE JEDNO OPAKOWANIE MA 16 G NIE KAPUJE TEGO :/ A WY??

ktosia^^ 16g ma sam proszek ale jak zalejesz go wodą to jest go ok.250 g. Jeżeli 100g przyrządzonego produktu ma 10 kcal to w 250g bedzie 50 kcal.
Kapujesz :P :P :P

ktosia^^ już Ci tłumacze:

na opakowaniu jest napisane, że "w 100ml przyrządzonego produktu" jest 98,8 kcal (na przykładzie barszczu czerwonego).

Teraz policzmy:
zgodnie ze sposobem przygotowania musimy mieć 200ml wody, więc
98,8 x 2 = 197,6

mam nadzieje że taka odpowiedz Cie satysfakcjonuje

a tak nawiasem mówiąc gorące kubki to sama chemia

Sorry coś mi się pokopało nie 50 a 25 kcal

No a co jak jest np. 138 kcla w 100ml przyrządzonego produktu? O bosche czyli ze jeden ma jakieś300 kcal?? O ja:/ Kurcze no ;(;(;(;(

Zamieszczone przez ktosia^^

No a co jak jest np. 138 kcla w 100ml przyrządzonego produktu? O bosche czyli ze jeden ma jakieś300 kcal??

mniej więcej tak

zaskoczona nie dość że nie zdrowe to jeszcze kaloryczne

Chyba jednak dziewczyny cos zle liczycie....

Na opakowaniu :
25 kcal na 100g zrobionego produktu

W przepisie (jak robic):

zawartosc torebki zalac 200ml gorącej wody...

Czyli mamy 200ml zrobionej zupki, czyli 2x 100ml=2x 25 kcal = 50 kcal

No tak, jak ma sie tak pomieszane w głowie jak u mnie to sie takie rzeczy zdażają. Patrzyłam na kilodżule a nie na zwykłe kalorie hehe mój błąd A tak to wyszło 30 kcal No normalnie śmiechu warte Papatki :*

Zamieszczone przez Medusa

Chyba jednak dziewczyny cos zle liczycie...

MASZ RACJE

ja również popatrzyłam na kJ

sorki za zamiesznie, ale widzę że choć Ty Medusa trzeźwo myślisz

Ale przyznam, ze Ktosia w pierwszym momencie nieźle mnie zestresowala swoimi wyliczeniami (przestraszylam sie, ze ma racje )

Wiem , ze zupki nie są zdrowe, ale jak jestem głodna, to wole sobie taką zupkę chlapnąć niż zjesc cos o wiele bardziej kalorycznego.
(A barszczyk ma tylko 40 kcal i jest naprawde smaczniutki, właśnie piję )

Pozdrawiam

Medusa