Witam wszystkich
Moja nadwaga wynika z nadmiernej miłości do wszystkiego co pyszne, a niezdrowe Ale mam jużdość chcę ubraniem eksponować figurę, a nie zakrywać. Zaczynam od jutra, bo dziś robię powiedzmy taki przegląd - ile zwykle jem. Przypuszczam, że wynik mnie przerazi Zamierzam więc zmienić zupełnie nawyki żywieniowe i efektywnie uprawiać sport. Tyle razy już sobie to obiecywałam, że głowa boli, ale wierzę, że przy waszym wsparciu i silnej woli uda mi się Jestem dopiero świerzutką osiemnastką, więc myślę, że z aktywnością nie będzie trudno. Tylko ten mój wilczy apetyt...
W odchudzaniu dopinguje mnie zwłaszcza to, co poiedział mój superprzystojny sąsiad do mojego brata : " No, ta twoja siostra to niezła sztyka by była jakby tylko zgubiła nieco z kuperka i nóg" Wyć mi się chciało jak to usłyszałam ale postanowiłam zrzucić to nieco (czyt. 20 kg) trzymam kciuki za was i za siebie