Pierwszy raz na forum

Witam wszystkich
Nie zdarzylem sie jeszcze wczytac w wasze posty, ale podejrzewam, ze moj problem jest nieco mniejszego kalibru, niz wiekszosci z was. Przy wzroscie 190 cm waze ok 90kg. Moim glownym celem jest zbudowanie dobrej sylwetki - bez tej "pieknej" oponki na brzuchu. Od dawna interesuje sie zdrowym odzywianiem i sportem. Mysle, ze mam dosc spora wiedze teoretyczna i praktyczna. Z checia bede wlaczal sie w wasze dyskusje i jak tylko bede mogl, pomoge. Mysle, ze tak samo u was, jak i u mnie - podstawowym problemem jest brak odpowiedniej motywacji i konsekwencji. Mam nadzieje, ze te forum jak i cala stronka dieta.pl pomoze nam wspolnie z tym problemem skuteczne walczyc - i w koncu osiagnac tak upragniony efekt.
Tak wiec, jako nowy - witam wszystkich i zycze sukcesow w walce o wymarzone ciało

[magma007]

Witam na forum, ja jestem tu od dwóch tygodni, lepiej sie odchudza czy też buduje ciało w grupie, bo to motywuje - skoro inni moga to dlaczego nie ja ? Tak więc zaglądaj tutaj, a inni Ci pomoga wytrawać. Ja zaczynam od spalania tłuszczyku, bo pod nim i tak by mieśni nie było widać ale spędzam na siłowni co najmniej 8 godzin w tygodniu z przewagą ćwiczeń aerobowych. Na siłowni jestem od trzech tygodni bez efektów, oprócz poprawy kondycji Na forum staram się uzbroić w cierpliwość Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Aha ! I jeszcze jedno, myślę , ze na forum są wszyscy mile widziani, nawet chudzielce !

[yasminsofija]

Lukasko zagladnij na forum " Kultura fizyczna". sądze ze tam znajdziesz odpowiedz na swoje pytania.

magma007 - witaj. jesli chcesz, podziele sie z toba moim spostrzezeniami, jednak powiedz mi cos wiecej o sobie, ile masz lat, jak cwiczysz, co jesz i w ogole jak najwiecej. Co do efektow po 3 tygodniach - mysle, ze to jeszcze za wczesnie, zeby mowic o jakis zadawalajacych wynikach - cierpliwosci. Tak wiec, poki co czekam na informacje o Tobie.
yasminsofija - dzieki za podpowiedz- ja z kolei polecam forum na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - tam jest bardzo duzo o treningu jak i o diecie. Moim problemem nie jest maly stan wiedzy - wiem co powinienem robic, jednak mam klopot z konsekwencją jak pewnie wiekszosc z nas.
Ty tez moze napisz cos o sobie.
Pozdrawiam

[magma007]

Hej Lukasko ! Poimożesz mi ? Wspaniale !! Mam 30 lat, trening zaczełam trzy tygodnie temu, to wiesz,staram sie chodzić cztery razy w tygodniu udawało i sie to do tego tygodnia, alw w sobote zaczałam remont pokoju. Czyli właściwie też się nie obijam, bo gipsowanie i malowanie też spala kalorie. Czyli ten tydzień raczej mozna wykreślić z siłowni, pracuję do 17 tej, lekka praca biurowa, potem zaczynam malowanie do 22, a wczoraj do 00.30
Wracam do opowieści o ćweiczeniach, zaczynam od aerobowych od 40 min do 70 min, zależy od dnia, i resztę ćwiczenia na sprzęcie, na kazdą partie ciała z krótkimi przerwami nawet krótszymi niz pół minuty. z siłowni wychodze po 2 -2,5 godzinach. Narazie zadnych efektów Wydaje mi się że zjadam nie więcej jak 1200 kcal, a staram się najcześciej zjadać 1000, czasem przekroczę, ale myslę, że wraz z pracą w biurze plus siłownia, nie powinno to być zbyt dużo kalorii na dzień ( mam 163 cm wzrostu) Czekam na radę.

czesc - wiesz, ja jestem daleki od liczenia kazdej kalorii, wazne jest bardziej co jesz, moze mi opiszesz taki twoj przecienty dzien co kiedy i ile. Mysle, ze twoj trening jest zdecydowanie za dlugi - nie liczy sie ilosc lecz jakosc. 2 i pol godziny na silowni to naprawde przegiecie - powinnas ograniczyc to do ok godziny, organizm latwo przetrenowac - a wtedy efektow nie ma. Sproboj trenowac 3 razy w tygodniu po ok godziny, w wolne dni ewentualnie pojezdzij na rowerku lub poskacz na skakance. Pij duzo wody - najlepiej bierz ja do pracy, ogranicz kawe i herbate i wszystko co ma duzo cukru. Bardzo wazny jest tez sen.
Wiesz, dlugo by gadac, a i tak wiekszosc zalezy od twoich genow.
Czekam na opis twoich posilkow...
najlepiej napisz do mnie na poczte [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

pozdrawiam

[magma007]

Zmartwiłeś mnie tym przetrenowaniem, wysłałam e-mail. Trener na siłowni tłumaczył, że mam spalić więcej kalorii niż zjem, wtedy schudnę. Ja już nie wiem jak to jest. Przeczytaj e-mail. Pozdrawiam

[niekfiatek]

Witam Też jestem nowa i mam nadzieję, że może w końcu uda mi sie schudnąć. Mam 165cm wzrostu i teraz już prawie 68 kg wagi,dla mnie to porażka.Poza tym mam strasznie grube kości, co też ma wpływ na wagę. Wprawdzie wszyscy mi mówią, że nie mam z czego się odchudzać, ale ja wiem swoje Dużym problemem w schudnięciu jest dla mnie fakt, że jestem strasznie leniwa, a poza tym nie tak łatwo stosować diety jak się mieszka na wsi, tak jak ja. Pomagam rodzicom na gospodarstwie, więc diety niskokaloryczne raczej nie nadają się dla mnie. Mam jednak nadzieję, że w końcu uda mi się schudnąć przynajmniej o te 8 kg, i może wtedy nabiorę wiecej pewności siebie, bo jak na razie jest cienko Pozdrawiam wszystkich nowych i też próbujących schudnąć

[magma007]

Witaj niekfiatku !!
Pozwole sobie odpowiedxieć, pierwsza, choć to stronka Lukaska.

"Witam Też jestem nowa i mam nadzieję, że może w końcu uda mi sie schudnąć. Mam 165cm wzrostu i teraz już prawie 68 kg wagi,dla mnie to porażka.Poza tym mam strasznie grube kości, co też ma wpływ na wagę. Wprawdzie wszyscy mi mówią, że nie mam z czego się odchudzać, ale ja wiem swoje "
Ten fragment Twojej wypowiedzi zabrzmiał jak mój z tym że ja jestem nizsza, tym milej jest mi ciebie poznać. Myślę, że coś się zaradzi i dla mnie i dla ciebie
A pewności siebie szukaj gdzie indziej, w innych własnych wartościach, pomagasz Rodzicom w gospodarstwie, znaczy że jesteś duzo warta, a nie jakieś ladaco :P

Grube tez jest piękne o ile człowiek dobrze się z tym czuje.
Pozdrawiam !

[niekfiatek]

Dziękuję za miłe powitanie Mam nadzieję, że kiedy juz kilka osób się odchudza, efekty są Bo jak do teh pory ja zawsze próbowałam sama, więc mobilizacja była niewielka, a efekt jeszcze mniejszy Choć muszę się przyznać, że ze trzy lata temu miałam napad chęci i chyba przez miesiąc czasu prawie codziennie ćwiczyłam, i były efekty Niestety teraz mi się nie chce, ale może teraz, kiedy, przynajmniej wirtualnie, nie będę sama, to znowu się uda A więc bierzmy się do roboty, wiosna się zbliża Pozdrawiam