Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5

Wątek: Odchudzicie faceta?:)

  1. #1
    Baxxter jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie Odchudzicie faceta?:)

    Witam
    No więc najpierw formalności...22 lata, styl życia zawodowo nieco siedzący (jestem studentem i pracownikiem sądowym). Poza pracą jednak kocham ruch. Strasznie lubię jogging choć nie jestem w tym specjalistą (moja stała trasa to zwykle nie więcej niż godzina z 3 razy w tygodniu). Dużo ćwiczę w domu (klatka, brzuch), ramiona i plecy rozwijają się bez specjalnych ćwiczeń bo uwielbiam chodzić na rękach. Mam 174cm i 70kg (jeszcze 2 miesiące temu było 65).
    Mój plan to ogólnie przytyć co jak widać mi wychodzi. Nie podoba mi się chudzizna więc postanowiłem coś z tym zrobić.
    Niezależnie jednak od wszystkiego mam wieczny tłuszcz na brzuchu i klatce...po prostu już nie wiem co robić żeby tyć i jednocześnie tracić ten tłuszcz. Zastanawiam się gdzie popełniam błąd. Mam już nieźle wyćwiczony brzuch a jednak niewidoczny z powodu tłuszczu.
    Moje posiłki dziennie to głównie ryż, jogurty, twaróg, jajka...reszte staram się jakoś ograniczać. Jedyny posiłek, na który jestem skazany to obiad robiony przez mamę:]
    Mam organizm tak niewdzięczny, że pewnie nigdy nie będę zadowolony...ale chciałbym się tego tłuszczu choć częściowo pozbyć i chciałem się dowiedzieć czy mogę to zrobić domowymi sposobami...czyli czy jest jakaś "lista" produktów, od których tłuszcz na pewno podskakiwać nie będzie i mogę je śmiało jeść eliminując praktycznie do zera zwykły chleb itd...
    Poza tym mimo lekkiego mrozu od jutra wracam do biegania:]
    Przyznaje się...czasem zdarzają mi się wypady na kilka piw a potem jakiegoś wstrętnego hamburgera...np wczoraj:]..no ale wkońcu był ostatni weekend karnawału...

  2. #2
    Baxxter jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ok dzięki spróbuje tego:]

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    witay,
    odkrywczo Ci zapewne powiem,że tłuszcz nie przyrośnie Ci napewno od jarzynek i owoców :P zwłaszcza cytrusy są dobre. Natomiast a'propos nie dającego się zrzucić tłuszczu na brzuchu...od jakiego czasu biegasz? bo systematyczny jogging to wedle mojej wiedzy najlepszy sposób na zrzucanie tłuszczu. Może poprostu trza Ci czasu noi popijaj zieloną herbatkę przed bieganiem
    pozdrawiam

  4. #4
    Baxxter jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hmm...póki co piję czerwoną bo też słyszałem o niej dobre rzeczy ale ok...przerzucam się na zieloną:]

    hmmm...bieganie to ja zacząłem w 2003 ale nigdy nie było ono bardzo regularne...problemem też zawsze był fakt, że nie potrafię biegać wolno przez co bardziej mi idzie w spalanie mięśni niż tłuszczu.

    Ale faktem jest, że dopiero od niedawna staram się zwracać szczególną uwagę na to co jem...zwykle nie miałem raczej żadnych zahamowań. Byłem więc strasznie chudy podczas gdy brzuchol był strasznie zatłuszczony. Teraz przybyło mi parę kilo a to przez futrowanie się głównie białkiem więc i tak wygląda to nieco lepiej ale ciągle jestem strasznie niezadowolny (nie po to człowiek ćwiczy mięśnie żeby je chować pod tłuszczem:] )
    Więc może tak...czy odkładając prawie do zera imprezowanie...biegając te 3 razy w tygodniu po godzince...jedząc niestety normalny obiad...a na śniadanie i kolację coś zdrowego (przerzuciłem się już np ze zwykłego chleba na razowy) i głównie białkowego...plus uzupełniając zawsze proteiny czy to po bieganiu czy to po treningu siłowym takimi produktami jak ryż (gotuję sobie po treningu zwykle szklankę i zjadam z dwoma jabłkami) i pijąc zieloną herbatkę...mogę wierzyć, że taki układ dnia bez stosowania niewiadomo jakich diet itd itp...da rezultaty?

    I jeszcze dodatkowe pytanie...jakie produkty mogę stosować na masę beztłuszczową bo ryż co jakiś czas muszę przerywać bo mi się już po prostu brzydnie...(od razu mówię, że kaszy nie znoszę:] )

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    No piwko na zrzucanie brzuszka napewno nie pomaga . Na normalny obiad bym na Twoim miejscu nie narzekała- nie dajmy się zwariować to tylko sylwetka w każdym razie regularne bieganie, regularne posiłki i nie obżeranie się na noc powinny pomóc a co do masy beztłuszczowej to nie wiem...nigdy się tym nie interesowałam prawdę mówiąc :] ale na oko jakieś dobre mięcho to by Ci nie zaszkodziło
    trzymaj się

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •