Hej!
Jestem kolejną osobą która od dłużeszego czasu przegląda sobie to forum i muszę przyznać że "w dziwny sposób" dodawało mi otuchy w procesie odchudzania.. który przebiegał dosyć burzliwie, na wiele sosobów i zrywami przez ostatnie dwa mieś (tutaj chciałabym coś zauważyć: oszaleć można, chcąc się odchudzać posatnowiłam sięgnąc do literatury.. i najpierw czytam, że owoce nalezy spożywać w dużych ilościach (bo cenne wit i inne mało kalorii) potem, że jeżeli jeść to koniecznie na czczo albo 3h po posiłku.. prosta arytmetyka 3h po posiłku jest następny posiłek.. po co jeść owoc? ech..) i tak zyskując kolejne rewelacyjne wiadomości raz byłam na diecie owocowej, raz 1000kcal, później niełączenia.. ble.. czas powiedziec dosyć!!
szczególnie że zaczynam popadać w paranoję..
schudłam około 3-5 kg i jestem z tego dumna.. ale teraz prześladuje mnie widmo efektu jojo i po każdym posiłku biegam zobaczyć czy oby mi coś na wadze nie przybyło.. jaki to człowiek głupi.. jak zje się jednego loda z polewą karmelową i orzechami to na wadze nie zauważy się natychmiast efektu.. czas mówić więc o paranoi!
zostało mi 5 kg do zgubienia.. ale mam zamiar zrobić to rozsądnie! nie jak dotychczas...
oto inf podstawowe:
1) nie ważymy się! wcale - pilnujcie mnie ))
2) odchudzamy się dla siebie i dobrego samopoczucie a nie by móc się pochwalić ile mi ubyło (i gdzie )
3) dieta 1000kcal + 3 razy w tyg aerobik, 2 razy rower, 1 basen (poświęcam się bo nienawidze pływać, kocham jeździć na rolkach ale z powodu wzmożonego użycia rozpadły się a w biednej studenckiej kieszeni brak funduszy na zakup kółek w tym mieś) rezygnacja z windy (mieszkam na 5p)...
4) wiara w siebie i nie myślenie w kółko o tym że jestem na diecie
5) rezygnacja z bagietek, białego pieczywa i wszelkich słodyczy- dopuszczam 1 lizaka tyg w razie kryzysu i kilka śliwek suszonych
voila, jest czarne na białym.. teraz już nie ma odwrotu!
wiem że trzymacie kciuki! dzięki z góry, postaram się donosić o postępach (szczególnie tych psychicznych bo one są najwazniejsze) na bieząco
ściskam!
Zakładki