nio ja tez sie przylaczam.. brakuje mi bardzo wsparcia, a wiem ze napewno mi pomozecie w trudnych chwilach jestem juz 5 dzien na diecie i narazie spoko. jem ok 1000-1300kcal i nawet nie czuje glodu. dzisiaj bylam na basenie, 45 minut plywalam żabką (cały czas) jutro pewnie nie bede mogła sie podniesc (zakwasy) bo juz daaaawno tyle sie nie ruszalam.. ale to bedzie moja dodatkowa motywacją a z wga to nie wiem.. moja waga łazienkowa jest taka "inteligentna" że jak sie ją postawi na miękkim podłożu to odejmuje kilka kg.. hihi.. chyba zainwestuje w elektryczna.. (za te wszystkie batoniki, kebaby, hamburgery, czekolade..) pozdrawiam Was wszystkie i trzymam kciuki.. do lata będę laską