-
Mój sposób na schudnięcie.
W przeciągu 6 tygodni schudłam 5 kg. jestem z siebie dumna, ale do pełnej satysfakcji brakuje mi jeszcze kolejne 5 kg (przy wzroście 163). Mój sposób to: 1000 kcal dziennie i nie jedzenie po 18-19. Chyba, że jak mnie już skręca to "wciagne" sobie 2, 3 chlebki wasa z pomidorkiem i ogórkiem, herbatka i jest OK. No i siłownia. Chociaż przyznaje, że od 2 tygodni nieco zaprzestałam ćwiczeń, ale już umówiłam się na poniedziałek i zaraz po pracy lecę poćwiczyć (głównie bieżnia, rowerek, hantelki i troszke atlas).
Oczywiście wykluczyłam: makaron, ryż, białe pieczywo, potrawy smażone, napoje gazowane (prócz pepsi light- uzalezniona jestem ), sosy, ziemniaki. Z mięska tylko drób.
A no i nie podjadam i jem tylko kiedy czuje silny głód. Biorę również BIO-C.L.A. i pije zielona herbatkę
Napiszczie o swoich sukcesach lub o tym w jaki sposób walczycie ze zbędnymi kilogramami. Pozdrawiam
-
elo gratuluje zzuconych kilogramow napewno nie bedziesz miec jojo bo to w idealnym czasie zrzucilas ja narazie zzucialm 2 kilo wiec nie ma czym sie chwalic
-
Hej
Serdecznie ci gratuluje azzi i mam nadzieje że w końcu uzyskasz swoją wymarzoną wagę .
Ja mam 12 lat 162cm wzrostu i ważę 60kg czego się bardzo wstydzę. Też chciałabym schudnąć jakieś 5 lub 6kg , ale wszyscy uważają że jestem na diety za mała i wystarczy mi tylko ruch. Może byś mi poradziła w kwestiach odchudzania, bo sama na ich temat za dużo nie wiem .I jeszcze jesto pytanko. Natomiast czy znasz jakieś naprawde dobre czwiczenia na (szczególnie) talie i brzuch (a może jest jakiś specjalny jadłospis po którym sie chudnie z tych parti ciała)
-
ta sama waga startowa, ten sam cel i różnica wzrostu tylko 1,5cm
ja też podobnie schudłam, 5kg w jakieś 5-6 tygodni
jutro kolejne ważenie, mam nadzieję, że będę mogła przesunąć tickerek nieco w prawo znowu
A ta Bio-Cla dobra jest? bo dzisiaj w aptece ją widziałam i chciałam kupić ale nie wiedziałam czy warto... bo w sumie bez żadnych wspomagaczy też ładnie chudnę...
ja byłam na tysiaku 3 tygodnie ale w ogóle prawie nie chudłam więc zwiększyłam limit o 200 i o dziwo kilogramy powoli szły w dół więc teraz jestem cały czas na 1200
będę do Ciebie zaglądać
powodzenia!
-
Ojjj wielkie gratki tylko teraz się pilnuj bo kilka chwil zapomnienia i zaraz waga powraca
-
Gratuluję
Ale uważaj na efekt jojo. Rok temu, na tej samej diecie co Ty schudłam w 2,5 miesiąca 10 kg - dumie i radości nie było końca. Ale w ciągu roku utyłam 13 kg.... Po tak mocnej diecie organizm stara się odrobić zapasy tłuszczyku i choć zaklinałam się że efekt jojo mnie nie dotyczy, będę się pilnować itp, to bez problemu tyłam i tyłam. To wręcz niesamowite jak łatwo i szybko przybierałam na wadze.
Teraz staram się odchudzać wolniej i racjonalnie, a przede wszystkim wiem, że samo schudnięcie to tylko 1/3 sukcesu - każdy może odstawić słodycze, jeść o połowę mniej i schudnie pare kg. Prawdziwy sukces to utrzymanie swojej nowej wagi - i to jest dopiero walka. Obecnie odstawiłam słodycze, pieczywo (i inne "zapychacze") ograniczam tłuszcze, staram się jeść mniej niż wcześniej (nie liczę kalori, czasami pewnie wychodzi 800 dziennie, czasem 1500 - staram się jeść po prostu o połowe mniej niż kiedyś). Piję dużo wody i ćwiczę. Zobaczymy co z tego wyniknie (na razie to dopiero początek mojej walki i 2 kg do tyłu).
Pozdrawiam.
-
:)
Bobsonek- mam wrażenie, że mi BIO-CLA pomaga. Bynajmniej podczas mojego chudnięcia zażywałam CLA. Wydaje mi się, że nieco hamuje apetyt. jeśli chodzi o podwyższenie przez Ciebie ilości kcal, to może to jest własnie sposób? Moze przy tysiaku organizm przerzuca się na rezerwe i moze dlatego czasami tak opornie się chudnie. Dziś zakupiłam nowe opakowanie BIO i jeszcze Figure Slim- ciekawe czy działa
Kir wiem, że efekt jo-jo jest okropny, dlatego prawdą jest, że lepiej chudnąć wolniej, bo wtedy jest mniejsze prawdopodobieństwo, że się pojawi. Ja musze jeszcze 5 kg zrzucić, do wakacji jeszce jakies 3-3,5 m-ca, więc powolutku, małymi kroczkami.... mysle, ze się uda
Pozdrawiam Was dziewczyny
-
no mnie się tak właśnie wydawało, że metabolizm mi zwolnił po prostu i organizm jechał na rezerwie... ale już jest ok na szczęście w sobotę sie ważyłam, zgodnie z planem, i ogromna niespodzianka bo 2kg w dół jeszcze tylko 2... a później kolejna walka... o utrzymanie wagi i wymodelowanie sylwetki, bo teraz ociągam się z ćwiczeniami trochę
aha... i nie " myśle, ze się uda " tylko NA PEWNO się uda
miłego popołudnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki