.... coraz mniej mnie .....
Witam :)
Coprawda wczorajszy humor był na skraju ,ale dzis jest o wiele lepiej. Po co sobie głowę zawracać facetami :x Ale są nieźle poj$#^#^ 8) Dziś się zważyłam w ciuszkach u higienistki. Okazało się ,że mam 85,5 kg i odejmując od tego kg ciuchów to daje nam 84,5 kg :D Jeszccze 4,5kg i będę miała w swej wadze 7 :D:D Do wakacji napewnio zjadę z 70:)
Teraz wcinam sobie zupkę warzywną na wodzi. Mniamiii....już tyle niedobrych rzeczy polubiłam,że się sobie dziwię. Np...brukselkę,marchewkę:) no to pa
.......... :] ............
karra Witam nową koleżankę:) No to duzio schudłaś ,a w jakim czasie :?: Co do samozaparcie to czasem jest b.b.b.b.b. trudno ,ale daję radę:) Co do pytania to wystarczy kliknąć pod notką/komentarzem na : profil (taki rysunek z jakimś pamperkiem) :D:D Ni oto miłego lookania...buźka :)
;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(
Mam doline :!: :!: :!: :!: Zjadłam dzis tyle ,że aż mi się żugać chce :cry: Nie ma to jak...zwymiotować wszystko. Tak też dziś zrobię ,bo jak mi to pójdzie w boki to się zaje%^&$ :!: Dobrze ,że pod koniec się pochamowałam. dziś naprawdę miałam ciężki dzień i nie miałam ssię jak wyładować.
Aktualnie siedzę przy kompie z wałkami na łbie ,bo robię sobie pasemka i farbuję końcówki. jestem tak bardzo na siebie zła ,że szkoda gadać;( Przegiełam i to ostro ;( Jutro będę pić tylko wodę z cytrynką. Jak przegiełam ;(
Nio to jutro głodówka ,bo inaczej będzie źle. Dziś nawet nie miałam czasu biegać, ćwiczyć NIC!!
Jutro to nadrobię .Mam wf ,a potem zostanę na siłowni. Masakraaa....dolina.,
Siedmiodniowa głodóweczka :)
Witam!
agassi Wakacje to ogromna motywacja :!: Ile dałabym by wystrzelić jak super laska w bikini i kolczykiem w pępku. Aż się miło robi na sercu :roll: Chciałabym kupić sobie różowy strój ze stringami :D:D Pewnie nigdy takiego nie ubiorę ,ale co tam. Hehe wystarczy by był różowy,bo ja kocham róż :)
agatkax Już nigdy nie będę wymiotować. "6 wiedera" jest ciężka i zgadzam się z tym 6 ćwiczeniem. matko kochna ja nie mogę udźwignąć tych swoich grubych nóg :!: Po tym ćwiczeniu aż mi się źle na sercu robi ;) Zacznę robić od nowa ,bo się rozleniwiłam wczoraj i nie zrobiłam jednak. Mam tyle nauki ,ze mi się zapomniało. :oops: :oops: Więc jestem do tyłu i to dużo :(
Od dziś zaczełam Siedmiodniową Głodówkę. Mam napisane co i jak trzeba robić żeby wytrzymać. Potem będę mogła od nowa uczyć mój żołądeczek jedzienia. Po 7 dniach przyjdzie czas na dietę owocowo-warzywną. Skończę ze słodkim, smażonym i innymi rzeczami ,które mają puste kalorie. Spokojna wasza główka nic mi się nie stanie. Konsultacja z lekarzem była i mogę:) Narazie nie biegam ,bo przecież przy głodówce to jebnę w połowie biegania. wystarczy mi solidne ćwiczenie na lekcji wf i "6 wiedera". Za tydzień się dopiero zważę choć miałam iść dziś. Boję się na nią wejść ,a obiecałam sobie ,że nie będę często się ważyć. Potem dopiero po świętach pójdę. Na okres nieszczęsnych świąt przygotuję sobie plan ćwiczeń ,ktore będę wykonywać. wszystko dlatego ,ze chcę ładnie wygladać w "Dni Wolsztyna" i jeszcze impreza 21 kwietnia w "PACE". W końcu trzeba zapolować na jakiegoś przystojniaka. Kupiłam sobie też gąbkę antycelulitisową :D:D Teraz zacznę się masować by w wakacje założyć spódniczkę do kolan. Ciągle myślę o kolczyku w pępku...koło 27 sobie zrobię. Będzie supeł.
Buźka :*