Kurcze trochęsięciesze bo waga drgnęła i wskazuje około83 kg.Ale poczekam jeszcze troche, bo generalne ważenie mam w poniedziałek. Ahhhh i jeszcze mąż powiedział, że troche schudłam , co jest dla mnie radosne.Ja tam nie widze zmian.Ale oko kogoś innego lepiej widzi czyż nie?Mam tylko nadzieje, że to prawda. A tak po za ty kolejny dzień zmagań.Chociaż do herbatki bez cukru się przyzwyczaiłam. No i do Slim Figurki też. Pozdrawiam wszystkie grubaski i trzymam kciuki za Was i za siebie. Nie przejmujcie sie , że nadchodzą chwile słabości, bo razem je pokonamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!