cześć.
mam do was pytanie, moje drogie panie [a także nieliczni panowie. ]. może się wydawać nieco banalne, ale: dlaczego postanowiłeś/łaś schudnąć?
w swoim otoczeniu zauważyłam zjawisko chudnięcia tylko po to, żeby podobać się chłopakowi, albo dlatego, "bo ktoś mi nazwał mnie pasztetem". wg mnie jest to dość... niemądre. bo dla kogo my żyjemy? dla nas samych, czy dla kogoś, kto w gruncie rzeczy nas nie szanuje i nie traktuje zbyt poważnie?
ja wzięłam się za dietę TYLKO i wyłącznie dlatego, żeby móc nosić spódnice, spodnie i kuse bluzki. bo żal mi dupe, za przeproszeniem, ściska, jak widzę ciuch, który wygląda naprawdę cudownie, ale tylko na wieszaku. wcisnę się, bo wcisnę, ale - co z tego? skoro tu mi wystaje, a tam się marszczy? dlatego - dieta.
a wy? dlaczego?

/b. przepraszam, jeśli był już taki temat.