Wątek: Od dziś się odchudzam- 6 kg do zrzucenia;(

Ja tu znowu chce sie pochwalic, a was nie ma
A ja tak dzielnie sie trzymam! Nie jem za duzo, cwicze...
Wracajcie! I przypadkiem nie odpuszczajcie, nawet jesli troche zgrzeszylyscie. Przeciez wazniejsze jest dzis i jutro, a nie wczoraj! Wiec badzmy piekniejsze i zacznijmy juz dzis!

czesc ja dzis zjadlam 1400 kcal wiec w sumie tez ok zwlaszcza ze w weekendy jest trudniej wytrwac
poadtko bardzo duzo lazilam bo bylm dwa razy na zkaupach po 2 godiznki , jeszcze spacerek z psem troche tanca a zaraz zrobie jeszcze cwiczonka na brzusio , nozki iskakanka
a jutro zmaierzam sie juz trzymac 1000 kcal ew 1200 zobaczymy
a jak tam reszcie idze hm ?

ja dzis zjadlam i wypilam 1200 kcal:P niestety piwa nie odpuszcze za zadne skarby...hehe ta mlodosc

No ja mam drugi dzień imprezy piwa też nie domawiam - ale mam wyrzuty sumienia....
Pozdrawiam wszytkich....od jutra się poprawię bo weeken był obfity w napoje kaloryczne

A mi jak na razie przeszla ochota na jakikolwiek alkohol i dobrze mi z tym Przynajmniej kalorii mniej. Pogoda dzis niezla, trzeba sie wybrac na spacer.... pozdrówka

Ja tez mialam imprezowy weekend. Ale dzieki temu, ze malo jadlam, to wystarczylo zebym tez malo wypila Ale piwa nie pije, wole wino i drinki. Mam nadzieje, ze po nich brzuszek wolniej rosnie A dzis taka piekna pogoda! Mieszkam blisko parku, wiec tez zaraz ide na spacerek. Buzka!

No ja parku nie mam za blisko
pozatym znowu bardzo pracowity tydzień mnie czeka a ja okropnie się rozleniwiłam
Chyba mam jakiś biorytm niekorzystny...bo jestem strasznie apatyczna....brak mi optymizmu wiosennego
Pozdrowionka dla wszystkich

Aka123 nie poddawaj sie negatywnemu mysleniu. Dasz rade! To normalne, ze po zimie masz mniej energii - polecam na to herbatke z zen-szenia. Ja niedawno zjadlam kolacje i jakos z niechecia mysle o zrobieniu brzuszkow, ale zrobie je dzis i licze, ze ty tez zaraz sie za nie wezmiesz. Jutro zapytam jak ci poszlo. Pozdrawiam!

hej dziewczyny! Mogę sie przyłączyć do was? zaczęłam od 01.04.
Mój cel to 6 kilo ( najlepiej 8 ) do końca czerwca Myslę, że z wami bedzie mi łatwiej
Nie stosuje żadnej diety ale próbuje ogarniczyc troszke jedzenie zwłaszcza słodycze
i wiecej się ruszac: tańce 2 razy w tygodniu i marszobieg co drugi dzień, do tego od czasu do czasu cwiczonka w domku
powodzonka

Witaj Kamciu! Fajnie, ze wpadlas. Trzymam za ciebie kciuki! Mnie ostatnio nawet calkiem niezle idzie to odchudzanie. Cwicze, nie jem za duzo, a na slodycze od kilku dni nawet nie mialam ochoty I ta pogoda! Wiosna! Sloneczko! I ja od razu tez promienieje!