-
ja naprawde mam problem [color=red]tekst[/color]
Cześć mam na imie asia 21 lat 165cm i 60kg wagi moze powiecie jaki ja moge mieć problem otóż moim problem jest obsesja na punkie jedzenia o jedziemu mysle 24h (oprócz snu) nie wiem to się nazywa ale jem jak wariat poprostu wszystko nawet spalenizne trwa to caly dzień aż do granic bólu mój brzuch jest twady nabrzm9iały wielki jak balon i jeszcze te gazy pracuje jako opiekunka jest tak że wyjadam dziecku slodycze kiedy ona spi biegne do sklepu i nakupuje slodyczy i wszystkie naraz jem potem ze 20 kanapek i obiad oczywiscie z dokladkmi a potem sa wyrzuty sumienia ze od jutra dieta ale ja nie prowokuje wymitow nie pijam ziolek na przeczyszczenie tylko jejm i jem i jem i wtedy nie dbam o siebie nie myje nawet zebow nie wyjde na spacer tylko leze caly dzien w lozku no bo po co i tak jestem gruba i brzydka nie ma sensu teraz dbac o siebie bo tak zle sie czuje i wszystko mi jedno zaczne od jutro wtedy kupie jakis balasam ujedraniajacy i dam sobie rade z ta chorobą owszem wytrzymuje ale ok tygodnia i potem wszystko wraca jest tak samo teraz jestem na drugim dniu diety ciekawe ile jeszcze wytrzymam jak ja mam jesc 1000kscal przez miesiac??? u mnie to nie mozliwe probowałam zaznaczlam dni w kalzendarzu robilam piekne dzienniczki odchudzania zeby jakos zlecialo nic nie porzyspiesze ciagle sobie moziwe ze jakbym wtedy wytrzymala to juz bym wazyla swoje wymarzone 52kg nic z moich bliskich o tym nie wiem i niechce by sie dowiedzial i myslalm o mnie jak o slabej osobie i chorej ktora trzeba inaczej traktowac do psychologa tez nie chce isc nie umielam bym tego powedziec prosto w twarz obcej osobie pozatym nie stac mnie na to do jakiekis strznikow wagi tez mnie nie stac jestescie chyba moja osttnia deska ratunku chcialabym normalnie zyc jak kazdy cieszysz sie wszystkim a nie myslec o jedzeniu ze jest godz 11 a ja mam juz 450kcal na koncie a o 7 potrafie miec juz z 200000 kcal nie wiem jak ja to mieszce w sobie moze wy mi jakos ppmozecie moze jest ktpos kto ma lubi mial podobny problem wie jak sobie pomoc nie namawiajcie mnie tylko na zadna poradnie nie stac mnie na to pozdrawiam i licze na was
-
Bardzo chiałabym ci pomuc nawet nie masz pojecia jak ja ci współczuje tez miłam problem z jedzeniem i to duży ale mó przy twoim to pikóś, dziwie sie ze itak duzo nie warzysz.
Jedynie co moge zrobic to zyczyc ci abyś silnej woli nie ztraciła, walcz o to postaw na swoim pomysl o tej wadze 52 kg jak super będziesz wygladac to kwestia dwóch miesiecy ,to wcale nie długo przwyczaisz sie ,I uwierz w siebie uwierz że potrafisz i ze dasz rade.
BArdzo mocno pozdrawiam i przesyłam ogromniaste usciski na zachete .
No i pamiętaj ze niejestes sama .
-
Mnie sie wydaje, ze Twoj probem jest głebszy.Jedzenie=kompensacja miłosci.
Brakuje Ci miłosci i wiary w siebie.żeby schudnac najpierw trzeba popracowac nad psyche.Pokochac swoje ciało takim jakie jest w przeciwnym , razie wchodzisz w błędne koło takie własnie w jakim jestes.Nie lubie siebie, wiec nie dbam o siebie, wrzucam w siebie pełno smieci bo sama czuje sie jak śmiec, nigdzie nie wychodze bo nikt mnie nie lubi, zreszta i tak jestem obrzydliwie gruba kto by mnie chciał, w konsekwencji tym mysleniem powodujesz ze zachowujesz sie "odpychajaco dla ludzi" ludzie mysla ze jestes niemiła i zła dla nich i fakycznie nie chcca sie z Toba spotykac.No i koło sie zamyka, Ty nie wychodzisz bo widzisz jak na Ciebie reagują.
Trzeba zacząćdbac najpierw o swojego ducha i psyche pokochac je....
a zobaczysz ze nawet jak bedziesz wazyc 65 czy wiecej beda na Ciebie faceci pożadliwie na Ciebie patrzec..Człowiek promieniuje swoimi myslami na innych.
Chetnie bym Ci pomagła jakbys chciała
kilka rad i bardzije dyskretnie na maile...to moge ci pomoc...
ale nie jestem dietetykiem.pedagożką i psycholożka jestem
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Pamietaj, ze ja moge Cie otworzyc oczy na pewne zjawiska ktorych wczesniej nie dostrzegałas, moge Ci pomoc zrozumiec Twoje postepowanie, ale ABY SIE ZMIENIC
TO TY MUSISZ CHCIEC!!!
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki