Wątek: 5 kilosów do zrzucenia - dość wymówek, wiosna idzie...

Witam wszystkie dietowiczki!!
Jak to jest...czlowiek doskonale wie, co jest dla niego dobre, a jednak jedzenie sprawia nam taka przyjemność, że nie można się wręcz opanować. Ja o racjonalnym odchudzaniu i zdrowym żywieniu wiem chyba wszystko (bardzo mnie interesuje ten temat, różne nowinki itp.). Niestety, uwielbiam również gotowanie!!!nie tylko dla innych

Wlaściwie to nigdy nie bylam "gruba", ktoś moze pomyśleć, ze 57 kilo przy wzroście 164cm to nie tragedia, ale ja źle się czuję z tym dodatkowym balastem w postaci 5 kg, bo z taką wlaśnie wagą czuję się najlepiej. Ale stalo się!!!!!!!!!!!!Zle samopoczucie spowodowane ciągnącą się w nieskończoność zimą, usprawiedliwianie kolejnych posilków i smakolyków zlym humorem i oto widać efekty.
Ale dodatkowy problem jest taki, ze gdy jestem przygnębiona, nie myślę racjonalnie, a jedna kosteczka czekolady nigdy nie wystarcza...zajadanie smutku, nudy...to jest moja zmora.
Wreszcie troszkę sloneczka wyjrzalo zza chmurek, więc na szczęcie pojawila się MOTYWACJA!
Dość obżarstwa, czas wziąć się za siebie. Wiem, że nie ma cudów, nie ma diety cud itp itd, ale tym razem do diety postanowilam dolączyć prośbę o wsparcie. Milo wiedzieć, że nie tylko ty walczysz, to naprawde pomaga!

Swoją sietę zaczęlam od wczoraj. Tak więc drugi już dzień jem kapuściana zupkę.
Wcześniej już stosowalam tą kurację z różnym skutkiem. Mam nadzieję że schudnę, bo nie zamierzam poprzestać na tej diecie, żeby nie dopadl mnie efekt jojo. Następnym krokiem będzie zaaplikowanie jakieś niskokalorycznej diety. Do tego staram się dużo ruszać. Chodzę na aerobic + basen oraz silownie + basen, przynajmniej 2 razy w tygodniu (muszę zwiększyć do 3 razy, ale ten brak czasu...). Dodatkowo staram się powyginać trochę w domku i pomaga mi w tym hula-hop (naprawdę rewelacyjna sprawa!)
Żeby nie bylo mi smutno, staram siebie rozpieszczać w inny sposób niż jedzonko, np kąpiel z aromatycznymi olejkami, peelingi, relaksująca muzyka itp.

Ale proszę o wsparcie!!!!!!!jezeli macie podobne problemy i zmagacie się z tluszczykiem, PISZCIE!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Po kapuścianej efektu jo-jo raczej nie unikniesz. Ona to ma do siebie.
Powodzenia!

Kurczę, ale ja chcialam coś skutecznego i pomyślalam, że jak wytrzymam, i przejde na inną dietę, wlączę dużo ruchu, to będzie ok.....
Próbowaaś już kapustki???

hej może coś razem wymyslimy jaką dietke stosować ja dzisiaj zaczełam zjadłam tylko zupke dzisiaj i 1 jabuszko a odchudzam sie już długo sukces to bylo 10 kg to było rok temu , jeszcze 5 kg a mam 164 cm to wędz to widać

Suuper!!
Widzę że podobna kategoria wagowa....
No u mnie już 2 dzień więc warzywka: rano zjadlam szpinak i kawalek ogórka, no i 2 razy zupka...
Czuję się nieźle, poza strasznymi zakwasami...bo wczoraj na aerobiku dali nam popalić!!!!Ale dobrze!!
Nawet nie jestem za bardzo glodna, nie wiem czy to prawda, że jak najwięcej tej zupy trzeba zjeść w ciągu dnia???

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Aha,
a co do dalszej dietki, to myślalam o jogurtowej albo ryżowo-warzywnej...
Uwielbiam nabial, jogurciki, owoce, więc powinno być
lekko, bo są tam niezle smakolyki....

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

słuchaj z kapuścianą jest tak schudniesz 3 wraca 5 niezależnie od innych diet. Podobnież bardzo dobra jest Kopenhaska ale rygorystyczna i dla dorosłych (zdrowych!!) mojej mamy koleżanka jest teraz na 9 czy 10 dniu i minus 7 kg ma.

kopenhaska byłam na niej ale wytrzymałam 4 dni tylko ale po 4 dniach było 2 kg mniej , ale to nie dlamnie chyba dietka , zbliża sie wieczur i boje sie że niedam rady , co ja mam robić , mam nadzieje że niedam sie nanic skusić

magrat a ty najajiej jesteś diecie ?

Sluchaj marmo próbowalam kiedyś kopenhadzkiej, ale wytrzymalam 7 dni. Bylam taka slaba, że za każdym razem, gdy spojrzalam w górę, mialam takie zawirowania, że szok!!
Malo nie zemdlalam i postanowilam przerwać dietkę. Wedlug mnie ona jest zabójcza! Ale są amatorzy i wiem, że niektórzy dobrze się czują na niej.

Ale napewno jest wyczerpująca i nie masz siy na nic, więc lepiej chyba jest jak dieta jest mniej rygorystyczna, a więcej ruchu...