Wątek: odchudzanie a tabletki antykoncepcyjne????

Cześć dziewczynki!
Za mną miesiąc dietki- zlecialo 6,5 kg. Jednak wiem, ze poczatek jest zawsze "najszybszy". Poznałam dzieki temu serwisowi wspaniała kobiete, dzięki której udaje mi sie małymi kroczkami zrzucac kilogramy!! To musi wyjść!! Musiiiiiii
Chodzi mi jednak o taką sprawę: od 2 m-cy biorę tabletki antykoncepcyjne - YASMIN!! Lekarz powiedział, przepisując receptę że po nich się nie tyje. Jednak.. czy one nie spowalniaja- hamują proces odchudzania???
Moze ktoras/ys z Was ma jakies doswiadczenia w tym temacie?? Bede wdzieczna za rady i jakies ukierunkowanie w temacie!
Pozdrawiam Wszystkich i trzymam mocno kciuki!!
Samych sukcesów tej odchudzonej wiosny życze

Tabletki YASMIN to nie recepta na utrzymanie wagi. One powodują tylko to że woda która zbiera sie w organizmie nie zatrzymuje sie i mniej sie puchnie. Ja biore harmonet, przedtem przez piec lat minulet. Ani mi tonie pomogło ani nie przeszkodziło w tyciu czy chudnieiu. Teraz schudłam 14 kilo cały czas zazywajkąc tabsy, a przedtem zazywałam i tyłam. TAbletki przy diecie maja bardzo mały wpływ na proces chudniecia, choc wiadomo że każda z nas inaczej reaguje na antykoncepcje , a i tableki sie od siebie róznią.

Hej Nietka,
Ja też jestem na Yasmin, i powiem Ci, że to samo slyszalam, ze poprostu te tabletki są nowszej generacji, i nie zatrzymują wody w organizmie. Ale pomagać to raczej nie pomagają w schudnięciu!!!
Dla mnie wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że przez hormony ma się więcej zachcianek i co najgorsze...jedzeniowych. Więc mi wcale one nie pomagają. Ale moja koleżanka np bierze hormonet i tak z niej ściąga cialko od tych pigul, że nawet biust jej prawie zanika
Ale wszystko zależy indywidualnie!!!Pozdrawiam

fak..wszystko zalezy od organizmu...ja bralam harmonet i przytylam tragicznie;/ wtedy nawet moja mama spytala czy nie biore hormonow bo..wlasnie tak wygladam;/ i wedlog mnie tak jakos...ciezko mi szlo i nie moglam na nich zgubic nic;/;| w pewnym momencie na nich osiagnelam wlasnie wage 80 kilo;/;( zalamka to byla...Dwa miechy temu przestalam je brac...i czuje sie lepiej, schudlam 5 kilo przez ten czas...a teraz na specjalnej diecie leci mi kilogram za kilogramem (dzis kilo wlasnie w dól poszlo )
Wiec to znaprawde zalezy...

Niom.. :P
A na Minulecie, z kolei ja, mialam takie zachcianki z kosmosu, ze hoho, a waga wtedy w górę idzie...
Więc musialam je zmienić, ale nie wiem, czy jeszcze nie pokombinuję z jakąś zmianą. Ale narazie jestem na diecie i jakoś nawet nieźle się czuję i nie kusi
Jak widzę reklamy jedzoka i wszystkich pyszności w tv---odwracam glowe

Pozdrawiam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja nie mogę nie brać tabletek. Też jadę na Yasmine i mi bardzo odpowiadają. Niekoniecznie pod względem chudnięcia ale lepiej się czuję psychicznie, jestem mniej zdenerwowana, mam ładną cerę.

No wlaśnie....lekarz też mi powiedzial, że na yasmin będę miala ladną cerę, a tu ZONK- mam niby 22 lata a pryszcze się pojawiają!!!to niesprawiedliwe!

Ja tez biore Yasmin, a teraz mam miesieczna przerwe Nie przytylam, dobrze sie czulam (no moze na poczatku byly lekkie stany "depresyjne") tylko piersi mi bardzo urosly, nie miescily sie w zaden biustonosz, no i bolaly Teraz jak chwilowo nie biore, to wrocily do normalnych rozmiarow i fajnie jest jak sie znowu mieszczą w kazdy stanik heh Tak fajnie ze nie mam ochoty jak narazie znowu zaczynac brac Pozdrawiam!

No dokladnie..mi tez sie "odechcialo" brac tych tabletek chyba wiecej minusów niz plusów...


NA GUMKACH TEZ SIE DA "WYŻYĆ"...

oj nie da sie wyzyc... przynajmniej ja nie potrafie. nie dosc, ze uzalezniona od zarcia to jeszcze od...