Wątek: Moj dziennik walki z tłuszczykiem!!!!!!!!!!

xxxxx

Ze mna jest podobnie . Moze tylko tyle ze waze mniej ale w biodrach mam 94 (moze cos inaczej mierze bo tak to wymiary wydaja sie podobne, albo po prostu jestem troszke grubsza ). Z wielka checia sie przylacze do odchudzania . Od jakiegos tygodnia stosuje wlasnie diete 1000kcal (jak na razie tylko w jeden dzien przesadzilam ) i codziennie cwicze ale jak na razie ubylo mi 2kg i to na pewno nie z bioder ani pupy (na czym mi najbardziej zalezy) . Trzymaj sie .

No i dodam ze lat mam 19

na diecie 1000 kcal dlugo pozyjesz, tylko pamietaj duuuuzo cwiczen =))))

Dlugo bo dlugo, ale ja osobiscie nie moglam sie zmusic do jakichs bardziej rygorystycznych diet. Ta mi odpowiada, jem co chce tylko o ogarniczonych ilosciach . Powoli bo powoli ale mysle ze dojde do celu . I nie mam przynajmniej napadow glodu co mi sie zdarzalo przy innych dietach .

xxx

xxxx

Ja tez mam problemy z dolna czescia ciala a zwlaszcza z udami i pupa . Ale dzisiaj z rana bylam juz na rowerku 30 minut, tak na dobry poczatek dnia . A ze mieszkam przy lesie to nie mam problemow z ukrywaniem sie przed ludzmi . A co do twarzy tez sie tak wlasnie zastanwialam. Moja jest taka, jakby to powiedziec pyzata, okragla, no nie wiem jak to okreslic . Ale ciekawa jestem czy jest szansa ze jak schudne to twarzyczka bedzie taka bardziej przyjemna. Ciekawi mnie to .

xxx

Gratuluje silnej woli . Ja nie moge sie zmusic do takich cwiczen. Co najwyzej wyjde na rowerek i jak juz odjade 5km od domu to musze jeszcze jakos wrocic . I juz mam 40 minut jazdy. A nie wiedzialam ze hh tak dziala. Chyba tez sobie sprawie .