-
Czy warto...???
Coraz więcej z nas chce się odchudzać, zrzucać te wszędobylskie wałeczki, które w naszych oczach urastają do kosmicznych rozmiarów, pozbywać się tłuszczu, czuć się piękniejszymi, seksowniejszymi, młodszymi (niepotrzebne skreślić :P )...
Z tej pogoni za szczupłą sylwetką wiele osób się zapomina. Przestaje dbać o zdrowie, a jedyną motywacją do działania jest spalanie kalorii...
LUDZIE, OPAMIĘTAJCIE SIĘ!!!!
Jeśli BMI jest w normie, to nie ma żadnego problemu z nadwagą. To, że gdzieś tam każdy widzi jakiś tłuszcz, jest kwestią Jego Samooceny. Jeżeli patrzysz w lustro i widzisz grubasa, który ma gdzieś tam (albo wszędzie) niepotrzebne wałeczki, to nie jest powód, żeby zmieniać swoje ciało, a psychikę, która steruje postrzeganiem.
Warto pamiętać, że z pozoru niewinna chęć (np. zrzucę 5 kg) może mieć fatalne skutki. Bo:
-primo- wraz z rozpoczęciem diety organizm dostaje kopa w postaci zmniejszonej kaloryczności posiłków. Powoli zaczyna się przyzwyczajać, żeby więcej magazynować, więc spowalnia się przemiana materii, co jest procesem niemożebnie trudnym do odwrócenia.
-secundo- jeżeli juz udało się komuś schudnąć, to trzeba pamiętać, że NIE DA SIĘ utrzymać nowej wagi przy zachowaniu kaloryczności posiłków sprzed diety (zakładam, że startujemy z poziomu, gdzie BMI było ok, a ilość spożywanych kalorii była równa zapotrzebowaniu). Trzeba będzie dostarczać organizmowi mniej kalorii (bo jak nie, to waga będzie rosnąć), a jak sie dostarcza mniej, to dzieje się to co w pkt pierwszym. Błędne koło.
-tertio - w związku z powyższymi, wahania wagi są normalne, efekty jojo występują powszechnie i większość ludzi jest ciągle sfrustrowana. I teraz powstaje pytanie: CZY WARTO się odchudzać, gdy jest to spowodowane tylko jakąś naszą niską samooceną? Narażać się na jojo, wkutek czego skóra będzie wyglądać coraz gorzej (rozstępy itd, a to tylko pogarsza ogólny wygląd). Wchodzić w to błędne koło odchudzania, wydawać pieniądze, a przede wszystkim ciągle się denerwować?
Czy nie lepiej poprostu ZAAKCEPTOWAĆ siebie, pozwolić naszemu organizmowi samemu decydować jaka waga jest dla nas odpowiednia? żyć zdrowo, ruszać się i nie obżerać.
PS. Nie chcę tu zniechęcać ludzi, którzy naprawdę muszą schudnąć. Chodzi mi o zwrócenie uwagi,że decyzja o odchudzaniu ma kolosalny wpływ na zdrowie i czasem lepiej jest odpuścić i popracować nad samooceną. Bo jeśli ona będzie negatywna, to choćby niewiadomo ile kg się zrzuciło, nigdy nie będzie dobrze.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki