dobra juz wiem jaka jest roznica:P
Wersja do druku
dobra juz wiem jaka jest roznica:P
Talię mierzy się w najwęższym miejcu. Brzuchem określiłam miejsce gdzie mam największą wypukłość, czyli jakieś 2cm pod pępkiem
ups :oops: nie zauważyłam :wink:
pewno, że większa motywacja, a jaką dietkę stosujesz :?: bo ja tak do 1200kcal i cwiczonka :wink:
a co do obiadku, to ja zazwyczaj jem bułke :oops: ale proponuje gotowac wraz z zupą jakieś mięsiwko :wink: np. mamusia smaży kotleciki, a Ty gotuj. Zapewniam, ze gotowane są duzo lepsze niż te smażone :wink:
hehehe:D ja stosuje dietke 1000kcal:D
zero słodyczy jak narazie:D a diety 9dzien:p
w sobote mam wesle.. uu tyle zarcia:D ale opanuje sie:p
iehee teraz cwicze tyle co w domu Abs na brzuch i nogi
i wieczorami biegam...:]
a tak woogle jak jest okres skzolny to dodatkowo codiznnie
mam po 2 godizny wfow TRENUJE SIATKOWKE:P
i jush nie moge sie doczekac ash sie zaczną bo bedzie mi lepeij spalac
kalorie...a w wolne dni od skzoł nudze sie i nie mam co ze soba zorbic..
a wtedy najbardziej chce sie jesc..:D ale NIE JEM:p tylko mysle
jak bede wygladałą jak schudne:p uuu:p plaza stroj spodniczki:D
o qrqa :shock:
zazdroszcze... mnie sie motywacja wypala :(
mam do was pytanie poniewaz gorace kubki maja malo kalorii ale podobno nei sa zbyt zdrowe wiec mozna je stosowac podczas diety czy nei za bardzo?
a czemu by nie :?: :wink:
hehe no mysle ze moshna:D powino sie wsyztko jesc ale bez przesady:p
postanoiwłam nie mzieniac trickera co 2 kg:D:D tylko za jakis miesiac:D
jak schudne wiecejj^^:P
włąsnie bede robic sobie sniadanoo:p.. a jak wy tryzmacie sie na diecie?:>:D
mam nadzieje ze idzie wam dobrzee:]ja woczraj pozwoliłam sobie na loda BIK MILKA:D
ale oczewiscie mieszczac sie w 1000kcal:p
ja jem sporo tych wszystkich kubków słodka chwila, jakiś kisiel, budyn, kaszka manna, mus... pychotka, tak raz na 2 dni :wink:
pszczółka, a jasne, będzie większa motywacja :wink:
a ja za lodami nie przepadam :twisted: można powiedziec nawet, że nie lubie :twisted:
Wszystko można jesć, tylko z umiarem. Ja sobie pozwalam na wszystko. Mieszcze się w 1000 kcal. Nie było żadnej wpadki jak narazie. Dzisiaj mam lekkiego lenia ale musze poćwiczyć. Poszłabym na rower ale mam flaka ;/
dziisaj mija 11 dzien diety:D:D wow wocrzaj byłam na ogniskuu i zeby tam dojsc i wrocic spowrotem zorbilismy tyle km:D ze ho ho:p w jedna storne slzismy 1 30 min i zaslzismy nie tam gdzie trzeba i musielismy wracac sie spowrotem:D:D<lol2> i nastepne 30 min:D:D
zajeło znalezienie dobrej drogi i znoww trzeba było po lesie łazic szukac tej własciwej polanyz ognsikiem:D ufffff dzisiaj odzowam tow noigahc bola mnie łydki:p
i spowortme po ogniskuu znow wracalismyy na piechotke<lol2> tyle samo;p
DZIEWCZYNY RATUJCIE!!!
Założyłam ten wątek żeby i Wam i mi było łatwiej pozbyć się kilogramów. Widzę, że Wam się udaje - szczerze się z tego cieszę :) Mi jednak nie idzie... Byłam tydzień na tej diecie kapuścianej i co? I jaki efekt? 1kg mniej :( liczyłam na lepszy wynik... Wciąż ważę 64kg. Straciłam jakąkolwiek nadzieję, że do lipca będę ważyć 55kg :( Dziewczyny pomóżcie. Jak waszym zdaniem mam schudnąć. W tym roku ciągle próbuję schudnąć a w efekcie przybyły mi 3-4kg :evil: to już lepiej by było gdybym w ogóle nie zaczynała żadnej diety... Straciłam motywację, nadzieję... Wszystko. Czuję się wielka, gruba i brzydka. Jestem z siebie bardzo niezadowolona. Nic nie idzie tak jak powinno. Zostało mi 7 tygodni, więc może na tysiaku uda mi się zgubić chociaż 5-7kg... Co ja mam robić??
karolciu nie poddawaj sie:**:**:**
ja tesh jush prawie 2 tygodnie na diecie woogoel prawie efektow:D ale cierpliwoscii:*
ja moshe od poniedzia,łku przejde na kopenchadzka... troche sie boje bo miałam po niej
efekt jojo z tym.. z eja po niej dosłowneie zapychałam sie jedzieniem wiec nie ma sie
co dzisiwc:D ale teraz moshe ja zorbie:d i po nije przejde na tysiaka:p
jesce pomysle:) pozdrwiam ii nie przrywaj diety:D dawja z nami an 1000:p
czesc slonko,
nie poddawaj sie, do 1 lipca mam pozbyc sie okolo 10 kilo; mowi ci ze sie uda; zaczynasz bikiniowac sie ze mna??
mnie tez nic nie wychodzi :( klapa totalna :cry:
ja przytylam niestety kilo:/ ale to chbya przez to ze mimo diety 1000kcal zaczleam jesc zupki domowe kluski chleb bialy a nawet tort!! juz wiem ze nie dosc tego ze trzeba sie miescic w tym 1000kcal to nalezy jesc zdrowo dlatego bylam dzis na zakupach i kupilam sobie chleba wasa napoje z l-karnityna plaki fitness jogurciki owoce warzywa i dodatkowo herbatki slim figura
jesli chodzi o diete kapusciana tez keidys bylam na niej i nei polecam:// w niej chodzi tyllko o to ze kapusta powoduje przeczyszczenie://
dlatego uwazam ze najlepszy jest ZDROWY tysiak!
QrDEEe czyli nie moshan s epzowlac na normalne domowe jedzie typu...
od czaus doc zasu cos smazonego zupy, knedle..?:/ ehh
tak sie nie da na smaych sałaatch itp jechac... bo predzje cyz pozniej i tak trzeba zcząc jesc normlane rzeczy:D pffff:]
w sumie to ja mowie tylko o sobie niestety ale tak mam teraz sie juz przekonalam bo od 3 dni jem zdrowo i spadlam o 1,3kg wiec chbya cos w tym jest
HeHe a tam jem normalnie:Dzobacyzmy czy cos schudne:p
narazie sie nie wazee...:P nie jem smazonego ziemniakow i białgo pieczywa:D
to wykluczyłam całkowiciee:P smazone to kurczak smazony ale troshe tylko ale to skorka a skorki nie jem wiec moshna tak jak by powiedziec:D ze parwie samo gotowane:p
powróciłam.
niestety mała porażka. jadłam wiecej. czasami wiele więcej.popuściłam sobie troche. ale chyba nawet nie zaluje. trudno, schudne to co nadrobiłam :)
jutro rano bedzie ważenie.
aaa, boje sie :shock:
zartuje :)
pozdrawiam.
poczytałam troche waszych wpisów i stwierdzam, że to grono mnie cholernie motywuje.
od jutro powrót do dietki :)
co nie zabije to wzmocni:p:D
8) hehehe:D ja tehs chce shcudnac do wakacjiii:] z efektami
jutro weseelle... UuUuU opanowuje sie jush:D zeby nie jesc duzo:D
pozdriwam:*
3mam kciukiii:*:* :D
ja sie niestety dzis zlamalam;/ dobilam do ok 1200kcal+ wielki kawal pizzy;/ (nie wiem nawet ile ma kcal dlatego nie pisze) i w dodatku jadlam jeszcze po 22...mimo wszystko nie poddaje sie to ze jeden dzien sobie odpuscilam nie oznacza jeszcze ze mam rezygnowac z calej diety poza tym wlasciwie to nie przekroczylam noramalnego dziennego zapotrzebowania kcal:]
jeden dzień to nie tragedia ;]
od jutra jedziemy od nowa :)
zważyłam się i nie wierze... :shock:
0,5 kg mniej niż przed wyjazdem :shock: :shock:
w szoku jestem :)
ok, lece na śniadanko :)
pozdrawiam sobotnio :)
HeHe:D zawsze sa te upadki w diecie..:D
ale to nie oznacza ze jush mamy całkiem ja zawalic i nazrerac sie codziennie:P
ja dzisiajw domku jem tylko maslanke z muslii:D zeby na weselu moc czegos zkosztowac:P
pewnie dzisiaj tehs dojde powyzej 1000:D ale postaram sie jak najmniej:p
pozatymm... jedzenie jak jedzenie ale u mnie ostatnio 3 dni z kolei jest % dzisiaj 4
postawilam sobie wage w pokoju ale to chyba nie byl dobry pomysl bo przez to waze sie co chwilke i waga caly czas skacze od 62,5 do 63,5:/ lepiej wazyc sie np raz na tydzien...
ja też juz wpadłam w nałóg i waże sie codziennie rano.
ale jak schudne nawet 100 g to mnie to motywuje :)
no tak tylko co jesli tyje sie np kilo:/
no fakt, niestety wtedy jest gorzej...
ale próbujmy do tego nie dopuszczać! :)
Ja wlasnie zbieram sie do ćwiczen (zbieram się i zebrać się nie moge :P).
Ale zaraz poćwicze. Jestem dzisiaj już po śniadanku (350kcal).
Wczoraj caluuuutki dzien poza miastem z moim kochaniem :) :)
Jestem coraz chudsza :D
tylko pozazdrościć ;)
Cytat:
Zamieszczone przez Karolciaaa
zadne specjalistyczne diety NIC NIE DAJA (tylko na chwile), juz to gdzies tu pisalam ;)
a poza tym w poradach jest cos takiego: "Tracenie 0,25 do 0,5 kilograma tygodniowo to optymalne tempo. Nie zabieraj się za likwidowanie brzuszka tydzień przed urlopem, lepiej kup na razie większy kostium i ciesz się wakacjami. "
ot co ;)
pozdrawiam, i tak jestes ladna :D
HeH na weselu było superrr:D
złapałam welon wygrałam kazdą konkurencje na oczepinach:D:D
a w nagrode roża i 2 butelki wódki (na ktorą nie moge patrzec bo neistetsy
za duzooo jeje ywpiłam..:(:(:(:( ehh i cały dzien dzisiaj przespałam:D
tlyko co wstałam i weshłam tu do was:D:D...:]
NiC dzisiaj nie jadłam.... nie mogee bleeeeee.... jesce mi nie dobrze po woczorajszym%%
pozdriaiwam cieplusssskoo:*
Wracam na diete od dzisiaj :) Zebrałam się w sobie ;) i zdecydowałam, że teraz to już MUSZĘ wytrwać do końca. Ostatecznie dwa miesiące bez słodyczy, czy piwka to nie jest jeszcze koniec świata :D Jestem pełna energi, motywacji, mam świetny humor i wiem, że uda mi się schudnąć chociaż z 5-7kg. Postanowiłam, że nie będę wymyślać żadnych dziwacznych diet, bo są one raczej średnio skuteczne. Przechodzę od razu na 1000 kalorii :) Będę piła czerwoną herbatkę i soczek pomidorowy, będę jadła dużo warzywek i będzie dobrze :) Od jutra zaczynam jeszcze ćwiczyć.
Zaczynam też walkę z cellulitem 8) Ciepłe i zimne prysznice, pillingi i gimnastyka, dodatkowo później jeszcze jakiś krem :) Też mi się uda.
Do lipca będę piękna :lol: Tzn piękna już jestem :wink: , ale będę jeszcze piękniejsza :D:D:D
:*:*:*:*:*:* buziaki dla Was Dziewczyny. Damy radę :)
no i tak trzymać ;)
ja byłam dzisiaj na zakupach i stwierdzam, ze zaczynam sie sobie podobać. Kupiłam spodnie dwa numery mniejsze niz na poczatku. Jk je mierzyłam, w lustrze nie odbijała sie 'grubaska' sprzed kilku miesiecy nie mogąca dopiąć żadnych spodni, tylko młoda, dość zgrabna dziewczyna :) to bardzo motywuje :)
pozdrawiam, trzymajcie się :)
kurcze ja juz nie wiem co jest z moja waga:/ od tygodnia nie ruszyla sie nawet o 0,5kg a na poczatku schudlam 5kg:/
wczoraj sie wzielam w garsc i spisalam co moglabym jesc w tym tygodniu wypisalam sobie takze godziny w ktorych bede jadla i kcal zeby nie bylo tak ze na sniadanie zjem 100kcal a na obiad 500kcal;/ mam nadzieje ze to mi pomoze:]
poza tym od 4 dni pije herbatki slim figura zwaze sie dopiero w niedziele (juz nie tak jak w tamtym tyg codziennie kilka razy:P)
od przyszlego tygodnia zapisuje sie z kolezanka na aerobik 2 razy w tyg:] ona rowniez jest na diecie:]
dodatkowo mam zamiar isc na basen z bratem mojego chlopaka
i duuuzo spacerow z moim mezczyzna:D wczoraj go musialam na sile wyciagac ale mi sie udalo:D chcial wracac autobusem ale mu nie pozwolilam:P
pozdrawiam cieplutko:]
Hej ! ja tez mam zamiar schudnąć 9-10 kilogramow. waze 71 kilo i to stanowczo za duzo. dwa lata temu wazylam 56 kilogramow i czulam sie swietnie w swojej skorze. potem sie zapuscilam. w tamtym roku probowalam rzucic, ale za pozno sie obudzialm i udalo mi sie zgubic 5 kilo, ktore zaraz odzyskalam na wakacjach :) teraz koniec z chwilowym porywem na odchudzanie:) czas na radykalne zmiany i to na stale.
odchudzam sie od tygodnia. czuje sie coraz lepiej. jestem na diecie do 1500 kcal. stwierdzilam, ze dieta 1000 kcal nie jest za dobra, bo szybko sie chudnie, ale potem rownie szybko tyje. od samego poczatku zmieniam sposob zywienia i bede sie go trzymac.
chociaz dzis jestem totalnie zaszokowana. bo zjadlam w sumie 940 kcal i czuje sie obzarta na maxa. na sniadanie 2 kromeczki razowca fitness style ( jak ktos wie to sa to malutkie kromeczki ) z pomidorem i do tego bialy serek light. na drugie sniadanie tez dwie kromeczki tego samego chlebka z pomidorkiem i maly jogurt. pozniej przegryzka - reszta pomidorka ( jakas polowa ). niestety pracuje wiec nie mam mozliwosci zjesc obiadu. wiec zjadlam obiado-kolacje kolo godziny 18. kawalek piersi z kurczaka w ziolach, usmazona bez tluszczu i do tego gora warzyw gotowanych na parze ( brokuly, kalafior, marcheweczka ). jestem maksymalnie najedzona. do tego herbatka slim ( etap spalanie ) - wogole to mam pytanie czy ona dziala? co o niej powiecie? i wlasnie jestem po wyczerpujacych cwiczeniach aerobowych. 35 minut wycisku takiego ze pot tryskal strumieniami :), potem cwiczenia na brzuch - 300 brzuszkow i nozyce, i cwiczenia na uda i pupe - taki wycisk sobie dalam, ze czuje jak mi posladki pulsuja :) czuje, ze moglabym jeszcze cwiczyc, ale nie chce przeginac. cwicze juz od tygodnia codziennie, do tego biegam ( rano jak wstane ) a od jutra bede jezdzic do pracy na rowerze ( 40 minut w jedna strone ).czuje sie bosko! mam nadzieje, ze tak sie odzywiajac i cwiczac zrzuce te 10 kilo do lipca. do tego oczywiscie masaz rekawica, zimne natryski, masaz lodem i zel z avonu na celulitis. Mysle, ze bedzie dobrze:)
Pozdrawiam wszystkich i zycze nam kobietki dotrwania do celu:) Pieknej figury, jedrnego ciala i zadowolenia z siebie.
Buziaki:*
aha i jeszcze jedno: moim podstawowym bledem zywieniowym bylo po pierwsze: jedzenie w biegu; po drugie: pochlanianie jedzenia w szybkim tempie. nauczylam sie jesc powoli, biorac male kesy, dlugo zuje i szybciej sie najdam malymi porcjami. chyba zoladek powoli sie przyzwyczaja, bo przyznam, ze od 3 dni nie mam napadow glodu. jedynie w pracy - kiedy moj chlopak przynosi swieże i chrupiące kajzerki z serkiem zoltym i salami. tak pachna, ze az mi slinka leci. ale wypijam wtedy wode i ide zapalic ( potworny nalog, ale coz poradzic? dzieki temu nie podjadam ). przyznam, ze takie powolne jedzenie to troche klopotliwa sprawa, bo jak mi cos smakuje to mam ochote polknac to jak najszybciej....ucze sie jesc:)
Pozdrowienia
hehee:D:D u mnie dietaa mija cudnie:D:D
dzisiaj jush 15 dzien:D ehhh:p
fajowo ale teraz przetsałam ciwczycc..nie moge sie wziasc za siebie
a nie mam trneingoww ...:(
jak na przekur gdy tylko sie zaczne dochudzac dla trenera wypada cos waznego i
nie gramy wogole...:(:(
HMmm a jak jem normlanie zawsze sa trneingii...ma sie teog pecha..:(:(
bleeehh:D ale to coo musz ejakos kogos namowic na bieganie:D
boo nie mam zkim a samej starch w nocyy:D