rosa86, ja bede cieszyla sie bardziej jak bedzie nas mniej :D
Wersja do druku
rosa86, ja bede cieszyla sie bardziej jak bedzie nas mniej :D
:wink:Cytat:
rosa86, ja bede cieszyla sie bardziej jak bedzie nas mniej
ufff, ale się spociłam :P , ćwiczyłam razem z wszystkimi filmikami z serii 8.minute + 5 minut skakanka (może być jak na dzisisj :wink: ?) na śniadanko wszamałam 321,90 kcal, teraz czas na wodę i owoc :lol:
jutro długi spacerek :wink:, w sobotę może pobiegam :D , a w niedzielę jadę na cały dzień do częstochowy więc się nachodzę mam nadzieję :wink:
myślę by na obiadek zrobić rybkę z paczką warzyw na patelnię (hmmm tylko jak to przyrządzić by było mało kaloryczne, mam łosośka -więc to ma trochę kalorii, za to mrożonka warzyw ma malutko - tylko chyba na masełku trzeba by ją podusić ...hmmm, a rybka jak (może w piekarniku, tylko jak doprawić?):?: :roll: :?
z rolkami nie dam rydy w maju, z kasą nie wyrobię :cry: , a takie za 100 zł to chyba lipa :?
ciężko zmieścić się w 1500 kcal, sam obiad wyniósł 1107 kcal ( a przed obiadkiem jeszcze 6 paluszków wszamałam i troszeczkę orzeszków solonych-prażonych) :oops: :oops: :oops:
dzisiaj pozwolę sobie już tylko na jabłko na kolację :cry:
a od jutro chyba zmienię przedział na 1500(może się uda) do 1700(końcowa granica) kcal
mam nadzieję że nawet jeśli będę jadła te 1700 też uda mi się schudnąć :wink:
obiad 1107 kcal? a co to było? :shock:
klopsiki w sosie pomidorowym z pełnym talerzem makaronu :oops:
Może napiszesz co zjadłaś w ciągu dnia, to pomożemy policzyć. Z tym obiadem to raczej niemozliwe, jak ja się zapycham obiadkiem liczącym 400 kcal...
Na 1700 schudniesz maksymalnie kilogram miesięcznie, o ile w ogóle się coś waga ruszy.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Ech, to możliwe... Spróbuj wybierać mniej kaloryczne potrawy.
dokładnie zważyłam i policzyłam wszystkie kalorie jakie już zjadłam i zamierzam jeszcze zjeść do końca dnia, wyszło mi 1480 kcal :lol: jesli nie zboczę dziś z kursu to jest to świetny wynik jak na mnie - wiecznego żarłoka z wilczym apetytem :P